Cracovia znowu przegrała z Ruchem Chorzów

Spotkanie rozegrano na obiekcie rywala, a obaj trenerzy pozwolili sobie na wiele eksperymentów. U krakowian nie grała para stoperów - Polczak, Wasiluk, którzy przebywają na zgrupowaniu kadry U-23. Nie mógł wystąpić też chory Goliński oraz leczący kontuzje Moskała, Witkowski i Grzegorzewski. Szansę w drugiej połowie dostali młodzi: Jeleń, Pieniądz czy Urbański. Ten mecz miał być próbą generalną przed derbami, ale z różnych względów skład odbiegał od optymalnego, parę stoperów tworzyli w "Pasach" defensywni pomocnicy Baran i Kłus...

Dodajmy, że gospodarze też mocno eksperymentowali, m.in. wystąpił testowany grecki zawodnik Konstantinidis, nie było zaś super duetu strzelców: Sobiech - Niedzielan.

Gra była przez długi czas wyrównana, gospodarze nie wykorzystali swoich sytuacji - m.in. Straka, a ze strony krakowian Matusiak. W 24 min goście byli bliscy powodzenia gdy Pawlusiński minął już Perdjića ale nie zdecydował się na strzał z ostrego kąt. Zagrał więc do Matusiaka, ale ten z 7 m główkował niecelnie. Niebawem strzelał groźnie Klich, ale bramkarz Ruchu poradził sobie z tym uderzeniem. Im bliżej było końca I połowy tym groźniejsi byli gospodarze. Świetnie spisywał się jednak Merda który obronił strzał Flisa z zaledwie 8 metrów.

Druga połowa bardzo dobrze zaczęła się dla chorzowian. Testowany przez nich Konstantinidis wdarł się w pole karne i pokonał Cabaja. Odpowiedź "Pasów" była piorunująca - Pawlusiński z wolnego z 17 m pokonał golkipera, ale sędzi nakazał powtórkę rzutu wolnego. Tym razem pomocnik Cracovii uderzył w mur, a dobijający Cebula w słupek! Krakowianie nie zrażeni tym atakowali dalej i o mało co a Matusiak nie pokonałby Perdjića, który jednak dobrze interweniował.

Było sporo zmian, co na pewno nie wpływało na płynność gry, ale w końcu "Pasy" dopięły swego. Na listę strzelców wpisał się Jeleń. Akcję zaczął Sasin, który podał z lewej strony na środek pola karnego, Pawlusiński przepuścił piłkę, a młody pomocnik Cracovii zdobył gola.

Niedługo jednak krakowianie nacieszyli się remisem. Stefański strzelił do pustej bramki, nie zdążył za nim Sasin. Ten sam zawodnik wykończył 11 min później kontratak gospodarzy wykorzystując sytuację sam na sam z Cabajem.

W meczu ligowym chorzowianie ograli "Pasy" 2:0, w towarzyskim meczu krakowianie też ulegli dwoma bramkami, choć składy były jakże inne. Jaki to jest prognostyk przed derbami? Odpowiednie wnioski musi już wyciągnąć trener Lenczyk, któremu nie brakuje kłopotów, b nie wiadomo w jakiej dyspozycji będą po meczu reprezentacji obaj stoperzy i czy Goliński dojdzie do pełni sił w niedzielę.

Ruch Chorzów - Cracovia 3:1 (0:0)
Bramki: Konstantinidis 48, Stefański 78, 89 - Jeleń 76.
Widzów: 600.
Ruch I połowa: Perdijić - Jakubowski, Grodzicki, Stawarczyk, Brzyski - Straka, Scherfchen, Grzyb, Balaz - Zając, Flis. II połowa: Perdijić (65 Matras) - Jakubowski (73 Szczypior), Andrzejewski, Feruga, Stawarczyk - Kieruzel, Scherfchen (64 Nowacki), Pulkowski, Lesik - Zając (64 Stefański), Konstantinidis.
Cracovia I połowa: Merda - Mierzejewski, Baran, Kłus, Derbich - Pawlusiński, Szeliga, Cebula, Klich, Sacha - Matusiak. II połowa:__ Cabaj - Mierzejewski, Tupalski, Baran (79 Urbański), Sasin - Snadny, Kłus, Cebula (71 Pieniądz), Jeleń, Pawlusiński - Matusiak (65 Kaszuba).