Filmy nakręcone przez jednego z najwybitniejszych włoskich operatorów to świąteczny prezent dla warszawiaków. 17 grudnia cykl rozpocznie słynny "Lampart" z Claudią Cardinale i Alainem Delonem, dramat historyczny z czasów Garibaldiego, opowiadający o księciu Salinie. Dzień później zobaczymy amerykański "Cały ten zgiełk" Boba Fosse'a o choreografie, który intensywnie pracuje nad musicalem, rozmyślając o śmierci, i "Porozmawiajmy o kobietach" Mike'a Nicholsa, film określany księgą miłości połowy XX w. i wiwisekcją amerykańskiego samca. Do końca roku zobaczymy jeszcze "Amarcord" (20 grudnia) i "Rzym" Felliniego (29 grudnia), "Rocco i jego bracia" Viscontiego (22 grudnia), "Ostatni brzeg" Stanleya Kramera (21 grudnia) czy "Miłość i anarchię" Liny Wertmüller.
Od asystenta po mistrza
Giuseppe Rotunno, który podczas swej trwającej pół wieku kariery zawodowej nakręcił ponad 80 filmów, mawiał: "Zawsze byłem przekonany, iż moja praca polega na użyciu światła do stworzenia obrazu filmowego w taki sposób, by wyzwolić wzruszenia, uczucia i emocje widzów". Laureat najważniejszych nagród: International Achievement Award, przyznanej przez American Society of Cinematographers, Złotego Globu oraz Międzynarodowej Nagrody Ennio Flaiano, karierę zaczynał w wieku 17 lat w rzymskim miasteczku filmowym Cinecitta. W 1942 r. był już asystentem szwenkiera, czyli operatora kamery, przy "L'uomo della croce" Roberta Rosselliniego. Jego karierę przerwało powołanie do wojska.
Czytaj także: Warszawskie kino Luna skończy 50 lat
Do świata filmu Rotunno wrócił po wyzwoleniu. Ponieważ w czasie wojny został wyzwolony przez Amerykanów, a potem wcielony do ich armii, władał językiem angielskim. Przydał mu się podczas pracy z zachodnioeuropejskimi i amerykańskimi ekipami realizującymi filmy w malowniczych Włoszech.
Praca z najlepszymi
Fachu uczył się od najlepszych: Leona Shamroya, Claude'a Renoire'a i Roberta Kraskera, a potem także słynnego Alda Graziatiego, czyli G.A. Alda, któremu asystował podczas zdjęć do wcześniejszych filmów Viscontiego. Po śmierci Alda w wypadku Rotunno dokończył zdjęcia do "Zmysłów" w 1954 r. Po zrealizowanych już samodzielnie zdjęciach do "Białych nocy" Viscontiego" kariera Rotunno ruszyła z kopyta.
Współpracował m.in. z Vittorio de Sicą, Mariem Monicellim, Federikiem Fellinim, Arthurem Hillerem czy Bobem Fosse'em (za zdjęcia do jego filmu "Cały ten zgiełk" Rotunno otrzymał nominację do Oscara).
Dokładny repertuar Iluzjonu znajdziesz tu: warszawa.naszemiasto.pl/kino.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody