MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czego potrzeba na ul. Chrobrego? Najbardziej po prostu... klientów!

Redakcja
Tomasz Rusek
Czemu ludzie zniknęli z ul. Chrobrego? Nikt ich nie wygonił. Sami odeszli kupować tam, gdzie im wygodniej.

- Czemu robicie zakupy tu, a nie przy Chrobrego? - pytałem w sobotę ludzi w Novej Park i Askanie. Najwięcej odpowiedzi dotyczyło organizacji handlu. - Tutaj mam wszystkie sklepy w jednym miejscu. I to też takie, których na deptaku nie ma - odpowiedziała młoda kobieta w eleganckim kostiumie w Novej. - Parkuję na długo i za darmo. Nie pada na głowę, jest wielki wybór. Na Chrobrego kupowałem kiedyś koszule. Teraz po jedną koszulę nie chce mi się tam jechać - usłyszałem w Askanie od mężczyzny z synkiem na barana. - Wygodniej jest w galerii - odpowiedział mi niemal każdy zaczepiony.Nikt ich nie wygonił z Chrobrego. Nikt nie zakazał tu kupować. Po prostu - jak wynika z odpowiedzi gorzowian - przestało to być wygodne i opłacalne.Nic więc dziwnego, że na deptaku ubywa klientów. Joanna Włodarczyk ma tutaj sklep od 20 lat (butik na wprost kwadratu). Sama go prowadziła, ale od lat wynajmuje swój lokal innym. - Miałam już z sześciu najemców. Trzech dłuższych, ale ostatnio szybciej się zmieniają. Chrobrego wymiera. Miasto po prostu postawiło na inne miejsca: bulwary, galerie handlowe. Kto przyjedzie na wielkie zakupy na Chrobrego, skoro w galerii ma sklepy na miejscu i do tego darmowy parking? - pyta J. Włodarczyk.Przy jej sklepie stoi już tabliczka z ogłoszeniem: „likwidacja sklepu". Nieopodal kolejne puste lokale. Bo biznes tu po prostu nie idzie. Mówił nam o tym już znany księgarz Daniel Puczyłowski (swoją księgarnię planuje przy Chrobrego prowadzić tylko do końca roku). Mówi też Zofia Borowska. W „pałacyku" przy kwadracie obsługuje szalety. W przyszłym roku minie jej 20 lat tej pracy. Ale przy ul. 30 Stycznia, tuż obok Chrobrego, mieszka jeszcze dłużej. - To zaczęło się pod koniec lat 90. Potem było coraz gorzej. Galerie handlowe wymiotły stąd ruch. No i czynsze. Z kim z prowadzących tu biznesy czy pracujących w sklepach nie rozmawiam, to narzeka.Dlatego akcja „Kupujmy na Chrobrego" wymyślona i rozkręcona przez Aleksandrę Lipińską ma sprawić, że klienci tu wrócą. Przeróżne wydarzenia są organizowane codziennie. Ten tydzień - aż do końca sierpnia - też jest rozplanowany co do dnia. Tylko dziwnym trafem w przeróżnych imprezach, pokazach czy zabawach udział bierze dość niewielu mieszkańców Chrobrego. Dlaczego?Daniel, 16-latek z klatki nr 25 akurat ładuje węgiel, gdy go o to pytamy. - Ożywienie Chrobrego, czyli co? Więcej kawiarenek? Pubów? Ale czemu mieszkańcy mieliby o to walczyć? Kto chciałby takie sąsiedztwo? Myślę, że o zwiększenie tu ruchu walczą głównie prowadzący biznesy. Mieszkańcy chcą ciszy i spokoju. A czemu niewielu z nas uczestniczy w akcjach typu tańce i inne atrakcje przy ulicy? Cóż... Ludzie jak ja, tak do 20 roku życia, niechętnie się angażują. A starsi po prostu nie mają do tego głowy - mówi chłopak.A. Lipińska: - Akcje ogłaszamy przez Facebook. To nie jest zbyt popularny sposób komunikacji wśród starszych. A takich jest tutaj najwięcej. Teraz będą też ulotki, więc liczymy na większy udział.Starszy pan z laską i psem spotkany na Kwadracie: - Czy pan na co dzień kupuje w sklepikach? Tu bułki, tam ser, a tutaj pączka? Nie, prawda? To czemu nagle tak mamy kupować akurat na Chrobrego? Wszyscy chcemy kupować taniej. I np. dlatego ludzie chodzą do Biedronki, co od chyba dwóch lat jest przy 30 Stycznia - mówi senior.Magistrat zapewnia, że deptak ożyje. W 2017 r. zakończy się akcja przyłączania kamienic do sieci cieplnej i ruszy realizacja planu transportowego (zakłada remont torowiska na Chrobrego). - Wtedy będzie można tu robić deptak z prawdziwego zdarzenia - mówi prezydent Tadeusz Jędrzejczak.Regionalista Robert Piotrowski: - Deptak jest trupem. Umarł lata temu na naszych oczach. Żadna reanimacja nic nie da.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto