Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy będą nowe miejsca w przedszkolach dla najmłodszych mieszkańców Puław?

Redakcja
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum Paweł Buczkowski
Wielu rodziców musi dokonać wyboru pomiędzy pracą zawodową prawie za darmo i zatrudnieniem opiekunki, a przymusowym pozostaniem z dzieckiem w domu. Powodem jest niestety brak miejsc w puławskich przedszkolach, szczególnie w grupach żłobkowych.

Do napisania poniższego artykułu skłoniła mnie niezmienna od lat sytuacja puławskiej oświaty związanej z najmłodszymi obywatelami. Jestem wciąż żywo zainteresowana problemem, bo być może niebawem znowu będzie mnie dotyczył.
 
1,5 roku temu wystosowałam pismo do Urzędu Miasta, a dokładniej 3 jego kopie do Wydziału Edukacji, Komisji Edukacji i Prezydenta Miasta (złożone w biurze podawczym). Na żaden z nich niestety nie doczekałam się odpowiedzi pisemnej. Po dwóch miesiącach oczekiwania zadzwoniłam do Wydziału Edukacji i Sportu. Zapytano mnie ze zdziwieniem czy oczekuję odpowiedzi na piśmie?! Nie ukrywam, iż byłam zaskoczona, ale umówiłam się z Panią z Wydziału, że jeśli wyjaśni mi pewne sprawy dotyczące problemów przedszkolnych to wystarczy.
 
Główny problem dotyczył zbyt małej liczby miejsc w przedszkolach – szczególnie w grupach żłobkowych. Na ok. 50 tys. miasto mamy 75 miejsc w 3 oddziałach żłobkowych (przedszkola nr 13, 16, 18), gdzie mogą uczęszczać dzieci w wieku 1,5-3 lata. Po likwidacji ostatniego żłobka na ulicy Krańcowej nie ma ani jednej tego typu placówki w naszym mieście.
 
W urzędzie powiedziano mi, iż nie ma potrzeby uruchamiania nowych oddziałów. Nie ma żadnych sygnałów związanych z zapotrzebowaniem na tego typu oddział/placówkę. Czy rzeczywiście?
 
Odparto również mój argument związany z rosnącą liczbą urodzeń związanych z opóźnionym rodzicielstwem wyżu demograficznego z lat 70. W Urzędzie Miasta nie odnotowano tego wzrostu – na podstawie danych Urzędu Stanu Cywilnego i Wydziału Spraw Obywatelskich (gdzie nadawany jest PESEL dla nowego obywatela. Trudno było dyskutować z tymi argumentami, ponieważ przeciętny obywatel nie ma na bieżąco dostępu do tego typu danych.
 
Dane GUS rzeczywiście nie potwierdzają znaczącego wzrostu liczby małych obywateli naszego miasta, ale czy przyczyną nie są przypadkiem spore trudności związane z opieką nad nimi? Czy 75 miejsc na ok. 440 małych mieszkańców to wystarczająca liczba (wg GUS w 2008 r. w Puławach było zameldowanych 442 roczniaków). Wynika z tego, iż jedynie 17% maluchów ma szanse na miejsce – oczywiście nie wszyscy rodzice będą się starać, ale szanse na miejsce są przecież bardzo mocno ograniczone.
 
Nieuczciwym byłoby, gdybym nie wspomniała o życzliwości ze strony Urzędu Miasta. Po mojej „interwencji” uruchomiono stronę internetową, na której co kilka miesięcy publikowano informacje o wolnych miejscach w przedszkolach. Niestety zapał osób generujących te informacje skończył się w 6 marca 2009r. – od 9 miesięcy strona nie jest aktualizowana - http://www.um.pulawy.pl/artykul/5319_1241.html, nie ma też informacji, że od tego czasu nie ma żadnych nowych miejsc w oddziałach. Dodatkowo nawet w archiwalnych danych nie znalazłam ani jednego wolnego miejsca w przedszkolnych grupach żłobkowych. Z moich doświadczeń wynika, że przez cały rok lista oczekujących maluchów jest bardzo długa.
 
Należy wspomnieć również o prywatnym przedszkolu, które istnieje w Puławach. Niestety nie każdego rodzica stać na miesięczny wydatek w wysokości 600 zł  za ok. 8 godzinny pobyt dziecka (w przedszkolu państwowym ok. 200 zł).
 
Zupełnie nie pojmuję logiki, którą kierują się miejscy radni i puławscy urzędnicy. Z jednej strony miasto chce zachęcić młodych mieszkańców do pozostania w Puławach, a z drugiej nie robi nic, aby stworzyć sprzyjające warunki dla młodych rodziców. Mnóstwo moich kolegów ze szkoły średniej wyjechało do stolicy, większych miast czy na Wyspy, bo tu mimo dobrego wykształcenia, nie mając kontaktów, nie mogli znaleźć żadnej sensownej pracy. Dziś wielu z nich myśli o powrocie, ale…czy coś się zmieniło na lepsze.
 
Szukając pracy i zaglądając na strony PUP są oferty pracy -  wynagrodzenie w większości ofert to ok. 1276 zł brutto (czyli ok. 950 zł na rękę). Temat rynku pracy to oczywiście sprawa na osobny artykuł, ale należy wziąć pod uwagę, że nie każdy mieszkaniec Puław ma szanse pracować w ZA "Puławy", gdzie kryteria przyjęć pozostają nadal w sferze czarnej magii, a płace są znacząco wyższe niż przeciętne w Puławach.
 
Pytanie retoryczne: Jak młoda mieszkanka Puław ma powrócić po kilku miesiącach do pracy kiedy nie ma z kim zostawić dziecka? Nie każdy pracodawca ochoczo będzie czekał na pracownicę po ponad 2-3 letnim urlopie wychowawczym lub zatrudni ją ponownie po tak długiej przerwie.
 
Oczywiście wielu rodziców ma alternatywę w postaci dziadków. Tyle, że nie każdy ma taką możliwość. Dodatkowo nowe zapisy prawne zmieniły w znacznym stopniu warunki przejścia na tzw. wcześniejszą emeryturę. Wiele babć i dziadków również musi pracować zawodowo. Duża część mam pracuje praktycznie za darmo, aby utrzymać miejsce pracy – nie mając szans na miejsce w żłobku zatrudnia się nianię w szarej strefie, bo bardzo niewiele osób stać byłoby na legalne zatrudnienie pracownika.
 
Automatycznie nasuwają się pytania:
- Czy rzeczywiście miasto nie dostrzega  tych problemów?
- Czy koszty otwarcia oddziału żłobkowego (nie śmiem wspominać o żłobku) są rzeczywiście tak duże, że nie stać na nie średniej wielkości miasta powiatowego?
 
Mogłabym po raz kolejny napisać pismo do UM, jednak obawiam się, że znowu nie doczekam się odpowiedzi, a jeśli nawet to i tak niewiele ona zmieni. Dodatkowo troszkę prowokacyjnie chciałabym zorientować się czy rzeczywiście mieszkańcy Puław nie dostrzegają braku miejsc w przedszkolach, a szczególnie w grupach żłobkowych? Czy w żaden sposób nie komplikuje to Wam życia w naszym mieście?
 
Może zamiast kolejnych działań związanych z promocją miasta poprzez znaki graficzne, warto byłoby przystosować choć jeden dodatkowy oddział w puławskim przedszkolu dla potrzeb grupy żłobkowej w ramach promocji wśród najmłodszych obywateli Puław?
 


 
Dane GUS o urodzeniach  w powiecie puławskim:
http://www.stat.gov.pl/bdr_n/app/wykresy_cechczas.nowe_okno?p_wykr_id=49180
i inne dane demograficzne dla miasta Puławy dot. najmłodszych obywateli:
http://www.stat.gov.pl/bdr_n/app/dane_cechter.nowe_okno?p_zest_id=555213&p_typ=HTML

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto