Czy to koniec kryzysu w wałbrzyskiej specjalnej strefie? Wydawane są nowe zezwolenia na budowę fabryk.

Dobrym sygnałem jest to, że firmy znów chcą budować nowe zakłady, a to oznacza, że przybędzie miejsc pracy. Niewykluczone, że wśród nowych inwestorów działających w strefie znajdą się niebawem także wałbrzyscy przedsiębiorcy.

- Nowe przepisy sprawiają, że rodzime firmy będą mogły działać w strefach ekonomicznych - tłumaczy Mirosław Greber, prezes WSSE. - Przysługiwać im będą obowiązujące w strefach ulgi. Szczegóły tego przedsięwzięcia będziemy niebawem omawiać z władzami Wałbrzycha.

Na Dolnym Śląsku, w pod-strefach: Wrocław, Świdnica, Bolesławiec, Oława i Wałbrzych, powstało w tym roku 675 nowych miejsc pracy. Nakłady na pięć inwestycji przekroczyły 260 mln zł.
W tym roku wydano na razie 12 zezwoleń na prowadzenie działalności przez kolejnych inwestorów, którzy gwarantują utworzenie kolejnych 764 miejsc pracy.

Największe emocje wzbudza utworzenie Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki w podstrefach: Wrocław, Jelcz-Laskowice oraz Kobierzyce. Łącznie będzie zajmował powierzchnię ponad 10 ha. Już postanowili tu zainwestować blisko 80 mln zł światowi potentaci.

IBM z branży informatycznej stworzy we Wrocławiu co najmniej 2 tys. miejsc pracy i zainwestuje ponad 63 mln zł. Na terenie gminy Jelcz-Laskowice zainwestuje 16 mln zł.
W tym samym mieście planowana jest także kolejna inwestycja firmy Elica z branży AGD. Natomiast firma komputerowa Hemmersbach utworzy w Kobierzycach 200 miejsc pracy i zainwestuje 430 tys. zł.

Większość zakładów ma być oddana do użytku w 2011 roku. Najpóźniej, bo dopiero w 2015 roku, planowane jest uruchomienie inwestycji IBM.
Na nowe miejsca pracy liczą m.in. w Wałbrzychu. Tu na koniec stycznia 2009 roku liczba bezrobotnych, zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy, wynosiła 10 890 osób. Z końcem września wzrosła do 11 470. Wpływ na pogorszenie się statystyk miał kryzys ekonomiczny, który odczuły m.in. fabryki działające w specjalnej strefie ekonomicznej.

- Najpierw fabryka NSK zgłosiła nam jednorazowe zwolnienie 490 pracowników - wyjaśnia Jolanta Glapiak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu. - Później podobną informację przekazała nam fabryka Takata-Petri, która likwidowała zakład i zwolniła 570 osób.
Nie wszyscy zarejestrowali się w wałbrzyskim urzędzie pracy. Część mieszka poza terenem powiatu. Wielu znalazło nową pracę na własną rękę. Tylko nieliczni byli pracownicy, zwolnieni z Takata-Petri, skorzystali z możliwości podjęcia pracy w innej fabryce działającej na terenie strefy ekonomicznej.

- Zebraliśmy 160 ofert pracy z zakładów w Wałbrzychu, Dzierżoniowie, Żarowie i Świdnicy - mówi Mirosław Greber, prezes WSSE Invest-Park. - Pracę podjęło tylko 50 osób. Wiemy natomiast, że w połowie października w urzędzie pracy zarejestrowanych było 210 byłych pracowników Takata-Petri.

Kusi też T-Park
Negocjacje z poważnym inwestorem prowadzi Dolnośląski Park Technologiczny T-Park, działający na pograniczu Szczawna-Zdroju i Wałbrzycha. Na razie są owiane tajemnicą. Szczegóły mają być ujawnione pod koniec roku.
- Jeśli podpiszemy porozumienie, inwestycja ruszy wiosną przyszłego roku - mówi Sławomir Hunek, prezes T-Park. - Inwestor jest znaną zagraniczną firmą z branży elektronicznej. Może stworzyć około 250 miejsc pracy.