Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dębica: Prezes usłyszał zarzuty i twierdzi, że jest... słupem

Redakcja
Do 5 lat więzienia grozi Adamowi G. z Gdyni. Prokurator zarzuca mu przywłaszczenie samochodu i maszyn budowlanych wziętych przez spółkę w leasing.

  48-letni mężczyzna ma przed sobą 2 miesiące w areszcie tymczasowym. Zanim trafił za kratki, blisko od roku był poszukiwany listem gończym. Zatrzymano go w jednej z nadmorskich miejscowości. – Postawiono mu zarzut, że jako prezes przedsiębiorstwa dokonał przywłaszczenia powierzonego mu mienia - informuje Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy. Chodzi o dwie koparko-ładowarki, jedną zagęszczarkę do gruntu i bijak wibracyjny. Maszyny, warte w sumie ponad 400 tys. zł, zniknęły w okresie od stycznia do września 2012 roku. Przepadło też mitsubishi outlander wycenione na 119 tys. zł. – Mienie było wzięte w leasing i to banki zawiadomiły o jego przywłaszczeniu – podaje prokurator. 48-letni Adam G. jest z zawodu kucharzem. Prezesem dębickiej firmy budowlanej został w styczniu ub. roku. Twierdzi jednak, że jego prezesura to fikcja, bo pełnił rolę tzw. słupa. 48-latek zeznał, że przejęcie przedsiębiorstwa zaproponowało mu dwóch, obcych mężczyzn. Miał spotkać ich w barze, w swoich rodzinnych stronach. Przy alkoholu zwierzył się przygodnym znajomym z kłopotów finansowych. Niedługo później usłyszał od nich intratną propozycję. Zatrzymany przekonuje, że dostał ofertę 3 tys. zł miesięcznie, w zamian za przejęcie spółki na papierze. Zgodził się. Utrzymuje jednak, że otrzymał tylko 800 zł na wynajem mieszkania oraz niewielkie kwoty na pokrycie kosztów kilku wizyt w Dębicy. G. twierdzi, że nigdy nie zarządzał, ani nawet nie interesował się firmą. Nie wie również, co stało się z majątkiem, który przepadł. Mówi, że w pewnym momencie przekazał przedsiębiorstwo komuś innemu. Prokuratura sprawdza czy rzeczywiście do tego doszło. Osoby, które na podstawie aktu notarialnego, oddały 48-latkowi spółkę, nie potwierdzają wersji Adama G. Wyjaśniają, że razem z firmą przekazały maszyny i samochód. - Prawdopodobnie to nie te osoby mężczyzna poznał w barze – mówi Jacek Żak.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto