Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Diariusz Moniki Kamińskiej

redakcja
redakcja
Z Diariuszem Moniki Kamińskiej zapoznamy się, odwiedzając Galerię Pierwsze Piętro przy ul. św. Wojciecha w Opolu.

Diariusz to ciągłe podróżowanie w nieznane, to dociekanie, to próba poznania otaczającego świata i siebie, to chwila..." - pisze artystka. Słowo „próba" brzmi przekonująco w zderzeniu z obrazami. Jednobarwny rysunek przechodzi w kolorowe plamy, frag-mentami rozmijające się z duktem ołówka.
Myśl wydaje się nie ukończona, w trakcie rozwijania się, zaś sama praca - używając metafory - pozbawiona znaków interpunkcyjnych. Poza jednym - znakiem zapytania. Kamińska pozwala sobie na niedomówienia nie dlatego, że stanowczych stwierdzeń na płótnie czy papierze formułować nie potrafi. Na odwrót - bo na wylot poznała malarskie rzemiosło i jego możliwości. Jej matka zawodowo zajmowała się grafiką, ojciec prowadził ognisko plastyczne.
W rodzinnym domu w Nysie spędzała wiele czasu na zapoznawanie się z instrumentarium artystycznym. Sił w twórczości próbowała jako kilkulatka, a kiedy było już po maturze, zdecydowała się doskonalić warsztat w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Studiowała grafikę i malarstwo (w takiej właśnie kolejności), nic więc dziwnego, że krytycy wcześnie wychwycili istnienie obu tych dyscyplin w pracach, sygnowanych jej nazwiskiem.
„W zdecydowanej większości są przedstawiające, (...) można by je określić, jako zawierające elementy czytelne - pisze prof. Juliusz Janiak z Krakowa. - (...) Utrzymane są w klimacie trochę tajemniczym i poetyckim". Prof. Stanisław Kartyka (Wrocław) zwraca uwagę na częstotliwość występowania człowieka: „Postać ludzka całkowicie zawładnęła wyobraźnią artystki; determinując sferę formalnych rozwiązań jest wyrazem jej osobistego stosunku do najogólniej pojętych problemów ludzkiej egzystencji".
Zwiedzający wystawę w galerii opolskiego Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków prawdopodobnie nie staną twarzą w twarz z malowaną. Monika Kamińska nieczęsto „przytacza" rysy, człowieka zawiera w geście, we fragmentach, naznaczonych dramatyczną sytuacją lub w ogólnych zarysach.
W chwili. „Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila. / Jedna z tych ziemskich chwil / Proszonych, żeby trwały" - pisze Szymborska. Kamińska, aktualnie profesor w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Opolskiego, ten stan rzeczy maluje.
Otwarcie wystawy planowane jest w piątek, 7 stycznia o godz. 18.00.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto