Do przedszkola po diagnozę

Lubelskie Kuratorium Oświaty opracowało specjalny formularz, który ma pomóc w dokonywaniu tych wszystkich obserwacji. - W pierwszej wersji był on używany do programu pilotażowego, który przeprowadzaliśmy w ubiegłym roku. Objął on 10 proc. przedszkoli z terenu całej Lubelszczyzny - mówi Elżbieta Pełka-Pryszcz z kuratorium. - Nauczyciele zapisywali w nim swoje obserwacje dotyczące wszystkich elementów rozwoju dziecka. Mieli zbadać, na jakim etapie rozwoju znajdował się maluch tuż po przyjściu do przedszkola, a na jakim jest po ukończeniu danego oddziału.

Badania miały pokazać, czy i w jakim zakresie przedszkole wpływa na rozwój małych dzieci. Na podobnej zasadzie skonstruowany jest tegoroczny formularz.

Ubiegłoroczne wyniki pokazują przede wszystkim, że nawet jeden rok pobytu w przedszkolu ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój dziecka.

- Mniej więcej połowa dzieci sześcioletnich, która w tym wieku trafia do przedszkola, ma problem z rozróżnieniem prawej i lewej strony - informuje Pełka-Pryszcz. - Po rocznym pobycie w placówce ponad 90 proc. z nich nie ma już z tym żadnych kłopotów. Przykłady można mnożyć.

Nauczyciele przedszkoli mogą korzystać z opracowanych w kuratorium formularzy, swoje obserwacje mogą też zapisywać w inny sposób. Mają jednak obowiązek informowania każdego rodzica o postępach, jakie zrobiło jego dziecko (jeśli mama czy tata o to poprosi). Te informacje mają pomóc w podjęciu decyzji, czy chcą, by trafiły do szkoły jako sześciolatki.