Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom zły - premiera tygodnia w Heliosie

redakcja
redakcja
redakcja
”Dom zły”, nagrodzony na festiwalu w Gdyni, głośny film Wojciecha Smarzowskiego od jutra można już oglądać w opolskim Heliosie.

T o jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat - zachwycają się ci, którzy “Dom zły” już zobaczyli. Jeszcze mocniejszy od kultowego “Wesela” - dodają, przypominając komediodramat Smarzowskiego z 2004 roku, który też wywołał niemałe poruszenie w filmowym światku i okazał się przebojem kasowym (a jak powszechnie wiadomo w przypadku polskiego kina nie jest to regułą).
Co ciekawe i “Wesele”, i najnowszy obraz Wojciecha Smarzowskiego (rocznik 1963) na festiwalu filmowym w Gdyni wywołały spore poruszenie i owszem, zbierały nagrody (za najlepszy scenariusz, reżyserię i montaż), ale - zdaniem jurorów - nie zasłużyły na tę najważniejszą, czyli Złote Lwy dla najlepszego filmu. Zwłaszcza w tym roku konkurencja była duża. Wygrał “Rewers” Borysa Lankosza.
Co jeszcze łączy oba filmy Smarzowskiego (także scenarzysty)? Plejada aktorów, którzy nie pretendują do tytułu gwiazd i celebrytów, a na ekranie są rewelacyjni:  Marian Dziędziel, Arkadiusz Jakubik, Bartłomiej Topa, Lech Dyblik. W “Domu złym” dołączą do nich  m. in. Kinga Preis (Dziabasowa) i Robert Więckiewicz (Agnieszka Holland nazywa go polskim Seanem Pennem) jako prokurator Tomala.
Akcja tego thrillera i dramatu obyczajowego w jednym toczy się w Bieszczadach w mroźną zimę roku 1982. Do zaszytego w głuszy gospodarstwa miejscowego bimbrownika Dziabasa przyjeżdża ekipa milicjantów. Mają przeprowadzić wizję lokalną w związku ze zbrodnią, od której doszło w tym miejscu cztery lata wcześniej.
 
Oficjalna wizyta wkrótce przeradza się w nieoficjalną suto zaprawianą alkoholem imprezę. Bo sęk w tym, że nikomu - ani gospodarzom, ani milicjantom i całemu wymiarowi sprawiedliwości wcale nie zależy na dojściu do prawdy. Bo każdy ma coś na sumieniu, jest w jakichś układach, na bakier z prawem...Takie polskie PRL-owskie piekło. Rozrachunek Smarzowskiego z PRL- em (w przenośni to ów tytułowy dom zły) jak napisał jeden z recenzentów.
Dla podgrzania atmosfery wokół filmu warto dodać, że swoją nagrodę przyznała mu publiczność Warszawskiego Festiwalu Filmowego. A na zakończonym kilka dni temu międzynarodowym festiwalu Plus Camerimage w Łodzi Srebrną Żabę odebrał autor zdjęć do “Domu złego”, operator Krzysztof Ptak.       
Seanse w Heliosie: piątek, sobota, niedziela - 19.30; 21.45. Film trwa 106 min.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto