Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dostaliśmy pocztówkę z Himalajów! Dla całego Grudziądza

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Kartka z widokiem na Nanga Parbat. A na odwrocie pozdrowienia Lecha i Wojciecha Flaczyńskich wysłane spod góry w Pakistanie do redakcji „Pomorskiej” i MM Grudziądz
Kartka z widokiem na Nanga Parbat. A na odwrocie pozdrowienia Lecha i Wojciecha Flaczyńskich wysłane spod góry w Pakistanie do redakcji „Pomorskiej” i MM Grudziądz Jerzy Chamier-Gliszczyński
Lech i Wojciech Flaczyńscy utknęli na wysokości 4.200 metrów i walczą ze złą pogodą na szczycie Nanga Parbat w Pakistanie. Właśnie dotarła do nas kartka pocztowa od wspinaczy, w której pozdrawiają wszystkich Grudziądzan.

Pocztówka przedstawia przepiękny widok na masyw Nangi. Została wysłana w Chilas, miejscowości znajdującej się niedaleko szczytu. Z Pakistanu wędrowała do Grudziądza dokładnie 13 dni. Z tyłu jest cała zapisana drobnym pismem.„Chilas, 6.06.2013...... Stres i niedospanie fazy przygotowawczej mamy już za sobą. Jutro o świcie ruszamy z karawaną 90 tragarzy do bazy pod Nanga Parbat. 3 dni marszu, początkowo 40 stopni C, potem chłodniej. 22 wspinaczy z kilku krajów: Rosjanie, Azerowie, Serbka, Kanadyjczyk, Włoch i 4 Polaków. Większość to doświadczeni wspinacze, niektórzy mają po kilka ośmiotysięczników. Będziemy mieli się od kogo uczyć.Serdeczne pozdrowienia dla całej redakcji i Grudziądza. Lech i Wojciech Flaczyńscy".- Do mnie również dotarła pocztówka spod szczytu. A także do naszych znajomych! - mówi Barbara Flaczyńska, żona Lecha. - To bardzo miłe z ich strony. Teraz chłopaki są już wysoko w górach i zmagają się z kapryśną aurą.-------------------------------------------------------------------------------------Zobacz też:Lawina spadła na polskich himalaistów na Nanga Parbat -------------------------------------------------------------------------------------Ostatnie informacje, które codziennie docierają ze szczytu od międzynarodowej ekipy nie są optymistyczne. Od kilku dni wspinacze walczą z fatalną pogodą. Wczoraj na Facebooku pojawiły się nowe wpisy uczestników wyprawy.- Jest bardzo dużo śniegu! Nasypało go ponad metr. Czekamy na lepszą pogodę i martwimy się o nasze rzeczy w obozie wyżej - napisała po angielsku Serbka Nina Adjanin.Jeszcze kilka dni temu część ekipy wspięła się do pierwszego obozu ponad bazą - na wysokość 4.800 metrów. Lech i Wojciech Flaczyńscy weszli nawet na 5.600. Jednak z powodu fatalnej aury wszyscy musieli z powrotem zejść do bazy. We wtorek na rozstawione w niej namioty zeszła duża lawina. Pisaliśmy o tym wczoraj. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.Czekają na towarzyszy, którzy wyszli wyżejWczoraj dotarła do nas również wiadomość, że kilku członków ekipy wyruszyło wyżej do pierwszego obozu, aby sprawdzić co stało się z pozostawionym wcześniej tam sprzętem. Informacja kończy się słowami: „ciągle czekamy na jakiś głos od nich".---------------------------------------------------------------------------------------------------Przeczytaj:Cel Flaczyńskich: zdobyć Nanga Parbat w Himalajach ---------------------------------------------------------------------------------------------------Grudziądzcy podróżnicy do Pakistanu wyruszyli 2 czerwca. Wejście na szczyt planują w zależności od pogody na koniec czerwca lub początek lipca. 

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto