Ktoś tu chyba chciał "przedobrzyć". Ciekawe co taka tabliczka robi "bardziej"? Bardziej informuje kierowcę, czy bardziej mętlik mu w głowie wprowadza?
Może należało zmierzyć jeszcze dokładnie i napisać "Próg zwalniający za 26 metrów 56 centymetrów."Ale przecież z tego się nie strzela!
Może lepiej napisać nie 26, ale 30 metrów (bo to liczba okrągła) albo 25 (bo to ćwierć setki). Metr "w te czy we wte" nikomu raczej różnicy nie zrobi.
Na całe szczęście droga przy której stoją znaki jest własnością spółdzielni. Nie ma więc obaw, że "matematyczna zaraza" rozszerzy się na całe miasto. Nie czeka nas więc wysyp bardzo dokładnych, trudnych do odczytania informacji, np ograniczeń prędkości do 56, 68 czy 33 kilometrów na godzinę. Możemy więc spać spokojnie.
Co najwyżej mogą nas zaskakiwać ekipy remontujące drogi,które nieraz "przechodzą same siebie".Przykład ze zdjęcia 3. Fachowcy zasłonili nie tylko wcześniejsze znaki, ale również i te, które przed chwilą sami na słupie powiesili.
Jak się dobrze przyjrzeć, to można zobaczyć wiszący z tyły znak ostrzegający przed nierównościami na jezdni. Chociaż to, że asfalt na drodze jest "wygryziony" to widać i bez znaku...
Niektórych kierowców mogą zdziwić znaki o różnych rozmiarach. Tak jest np przy ul.Piastowskiej w Opolu. (zapraszam do obejrzenia piątego zdjęcia). Ale w tym wypadku wszystko jest w jak najlepszym porządku. Informacje mniej ważne podawane są na znakach mniejszych. To, że znajdujemy się na drodze głównej, nie jest bardzo istotne. Jak taki znak przeoczymy, to ... najwyżej pojedziemy wolniej i ostrożniej, nie będąc do końca pewnym, kto komu ma na skrzyżowaniu ustąpić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?