Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugie życie starych mebli, czyli "przepraszam, potrzebna jest wam ta lampa?"

Redakcja
Drugie życie starych mebli, czyli "przepraszam, potrzebna jest wam ta lampa?"
Drugie życie starych mebli, czyli "przepraszam, potrzebna jest wam ta lampa?" archiwum Darii Janikowskiej
Moda na rzeczy vintage nie przemija, a wręcz przeciwnie - ma się coraz lepiej. Targi i markety, na których znajdziemy przedmioty czy ubrania stylizowane na te z poprzednich epok organizowane są w Warszawie kilka razy w miesiącu. Ale vintage to nie tylko moda i drobne elementy wyposażenia wnętrz - to również odnowione meble, w które ktoś tchnął nowe życie. I bez wątpienia łączy to przyjemne z pożytecznym.

Vintage (słowo pochodzi z terminologii winiarskiej i odnosi się do wina wyprodukowanego w jednym sezonie) to oficjalny styl w kulturze i sztuce. Szczególnie prężnie rozwinął się w modzie, już w XIX wieku, i polega na noszeniu ubrań i dodatków stylizowanych na te z poprzednich epok lub łączących w sobie różne style z nich pochodzące. Za vintage uznaje się zwykle ubrania z poprzednich dekad lub starsze niż 20 lat. Styl na dobre zagościł również w dziedzinie projektowania wnętrz - to już nie tylko tworzenie designerskich dodatków, ale też odnawianie całych mebli tak, aby były jedyne w swoim rodzaju.

Nie musi być trudno i mozolnie
Dawanie drugiego życia meblom dla wielu osób może brzmieć jak praca trudna do wykonania. Bo niby skąd wziąć takie meble? Okazuje się, że to bardzo proste, wystarczy się tylko trochę rozejrzeć, bo rzeczy często po prostu leżą na ulicy (dosłownie!). - Meble zwykle kupuję w serwisach ogłoszeniowych. Ale to nie jest jedyny sposób. Wielu znajomych już wie, czym się zajmuję, więc często sami znajdują dla mnie meble u innych ludzi, nawet obcych. Ostatnio ściągnęli od swojego sąsiada sześć krzeseł z ogródków działkowych - opowiada Daria Janikowska, która zajmuje się odnawianiem mebli.

Nie bój się też po prostu chodzić i pytać - w końcu, jak mawiał Forrest Gump, nigdy nie wiesz, na co trafisz.
- Znajomi oddają mi też swoje stare rzeczy, a zdarza się, że i ja przychodzę do ludzi i pytam np. „Przepraszam, potrzebna wam jest ta lampa?" i zwykle chętnie oddają, bo uważają taki przedmiot za niepotrzebny staroć - dodaje.

Sobie Daria nie zostawia zbyt wiele, bo na razie nie ma miejsca, więc praktycznie wszystko jest na sprzedaż. Większość jej mebli można znaleźć w popularnym serwisie ogłoszeniowym, ale trzeba się spieszyć, bo czasami znikają bardzo szybko. - Kiedyś wystawiłam stolik, który sprzedał się po jednym dniu. Ale zdarza się też, że coś czeka na kupno kilka miesięcy. Wiele zależy od gabarytów, bo np. fotel jest dość spory, więc musi to być przemyślany zakup - wyjaśnia.

Wróćmy jednak do samego odnawiania. Potrzebne materiały można znaleźć w Internecie, ale bardziej opłaca się kupować w hurtowni. Najlepiej wcześniej zaplanować sobie, ile materiału mniej więcej będziemy potrzebowali do odnowienia mebla i kupienia takiego metrażu.

Renowacja takiego mebla pochłania jednak sporo czasu. - Odnowienie samego drewna, jeśli nie zajmowałabym się w ciągu dnia niczym innym, zajmuje około 2 dni. Musi ono wyschnąć po malowaniu itp. Ale zwykle nie mam tyle czasu, więc zdarza mi się coś robić parę tygodni - śmieje się Daria. - A jak oddaję do tapicera, to też muszę czekać w kolejce, bo jest bardzo oblegany i ma dużo zamówień - dodaje.

Nie trzeba się też przejmować tym, że nie mamy odpowiednich umiejętności. Daria foteli sama nie tapiceruje, bo, jak mówi, nie ma odpowiednich narzędzi, ale też czasu i siły, aby zrobić to ładnie. - Wtedy głównie zajmuję się częściami drewnianymi, a materiał na tapicerkę kupuję i oddaję do tapicera. Z drewnianych elementów zdejmuję stare powłoki - zdzieram je mechanicznie, mam też opalarkę, szlifierkę albo po prostu używam papieru ściernego. Wszystko robię w mieszkaniu. Mąż też mi pomaga, np. maluje meble sprayem na balkonie. Tylko trzeba pamiętać, żeby cały balkon okleić folią malarską, bo inaczej może być problem przy sprzątaniu - mówi.

"Refreszing" mebli
Przydatne wskazówki i doskonałe poradniki dotyczące tej dziedziny znajdziecie też na blogu refreszing.pl prowadzonym przez Paulę Adamską-Drubkowską, która mówi o sobie "refreszerka". Zajmuje się ona odświeżaniem i stylizacją mebli, i chętnie dzieli się radami, i trikami ze swoimi czytelnikami. W jej najnowszymi wpisie (z 22 listopada) znajdziecie szablony do dekorowania mebli za pomocą wzorów. I chodzi tu o wzory naprawdę niebanalne. Autorka bloga przekonuje, że dzięki nim nadacie meblom wyjątkowego charakteru i stworzycie niepowtarzalne dekoracje w waszych mieszkaniach. - Oczywiście mówię o czymś innym, niż "I love Paris", "Home sweet home" itp. O szablonach w wielkości i wzorze, który nie tylko "nadaje się", ale po prostu jest szałowy! - pisze.
Na blogu zostało dokładnie opisane, skąd wziąć takie szablony i co będzie nam potrzebne do wykonania wzorów na meblach.

Paula zdradza też sekrety innych metamorfoz. Dowiadujemy się więc m.in. jak odświeżyć stolik pochodzący z okresu PRL, starą szafę czy komodę i jak sprawić, aby jej widok na długo zapadł w pamięć odwiedzającym nas gościom. Podpowiada też, czego najlepiej użyć, jakie metody zastosować, a od czego lepiej trzymać się z daleka. Opisuje również sposoby na lifting naprawdę szybki i prosty (wpis o liftingu komody znajdziecie TUTAJ). A jeśli nurtują was pytania dotyczące np. szlifierek dostępnych w sklepach, pozbywania się szkodników z mebli czy usuwania plam wychodzących spod farmy, również chętnie na nie odpowie.

Paula Adamska-Drubkowska prowadzi też swój kanał w serwisie YouTube, gdzie krok po kroku wyjaśnia wszystkie trudności związane z odświeżaniem. Poniżej znajdziecie przykładowy film o odnawianiu starej szafy:

Więcej poradników w wersji wideo szukajcie na kanale refreszing.

Meble można też wykonać samemu
Tapicerowania, stolarki, a nawet własnoręcznego wykonania mebli można nauczyć się na warsztatach prowadzonych przez "Wióry lecą". - W dwa miesiące uczymy tutaj technik, dzięki którym uczestnik wykona własny mebel - opowiada nam organizatorka Katarzyna Sawko. Zgodnie z założeniami większość kobiet, które odwiedzają stolarnię, to początkujące kursantki. Wybierają one zazwyczaj kurs dwumiesięczny, który składa się z dwóch części. W pierwszej z nich uczestnicy uczą się technik łączenia drewna i korzystania z narzędzi, w drugiej natomiast wykonują własny mebel - stolik, szafkę, półkę czy zabawkę dla dziecka. - Są osoby, którym tak podobają się zajęcia w stolarni, że kontynuują kurs lub korzystają z oferty jej wynajmu. - Ta druga możliwość to już samodzielna praca, ale zawsze można podczas niej skorzystać z porad obecnych na miejscu instruktorów - tłumaczy właścicielka. Niektóre osoby, przychodzące na zajęcia, traktują stolarkę hobbystycznie, inne często decydują się na założenie własnej działalności zajmującej się produkcją lub renowacją mebli.

Choć warsztaty początkowo skierowane były tylko do pań, na zajęciach zaczęli coraz częściej pojawiać się również mężczyźni. Właścicielka warsztatu zapewnia, że jest on otwarty dla każdego, kto chce się nauczyć majsterkowania.

Czytaj więcej o "Wióry lecą": W tej stolarni rządzą kobiety. W "Wióry lecą" panie same robią meble [WIDEO]

Pieniądze i satysfakcja
Jak już wspomnieliśmy, odnawianie mebli może być nie tylko hobby, ale też sposobem na dodatkowy zarobek. Okazuje się, że jest to całkiem opłacalne. Wyjaśnimy to na przykładzie wspominanego już wcześniej fotela. - Jeżeli fotel nie jest znaleziony, tylko go kupuję, to zwykle kosztuje ok. 60 zł. Tapicer to wydatek rzędu ok. 70 zł i mniej więcej tyle samo płacę za materiał. Ale potem, kiedy sprzedaję taki mebel, zawsze zarabiam, ok. 100-150 zł. Nie jest to dużo, ale jeszcze bardziej liczy się dla mnie satysfakcja - kończy Daria.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto