Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa tygodnie spędził w więzieniu, bo sąd się pomylił. Teraz żąda odszkodowania

Redakcja
Kpt Nemo
- Policjanci złapali złodzieja w Toruniu, a ten podał moje dane. Sąd skazał go zaocznie, a ja - trafiłem za kratki - mówi Andrzej Malinowski z Mędrzyc w powiecie grudziądzkim.

Środy, 3 czerwca ubiegłego roku Andrzej Malinowski nie zapomni do końca życia. Około godziny 15 do jego domu przyjechało dwóch policjantów. - Na przywitanie powiedzieli mi, że mam się zbierać: jestem aresztowany - mówi. W pierwszej chwili - szok! Przecież niczego nie zrobiłem! Co prawda, kilka lat temu został skazany za jazdę po pijanemu, ale za to już odpokutował.
- Nie wiedziałem, o co chodzi. Prosiłem funkcjonariuszy o wyjaśnienia. Uparcie milczeli - twierdzi mieszkaniec Mędrzyc. Policjanci odzywać się nie musieli, bo mieli w rękawie asa: list gończy za Andrzejem Malinowskim.
Potraktowany jak śmieć
Mężczyzna został zapakowany do radiowozu i odwieziony do komendy policji w Grudziądzu, a potem do więzienia przy ulicy Sikorskiego. Przekraczając więzienną bramę dowiedział się od oficera, że został skazany na 15 dni odsiadki za kradzież. - Za kratkami byłem traktowany "normalnie", czyli jak zwykły śmieć. Przeżyłem koszmar, którego nie życzę najgorszemu wrogowi - wspomina "więzień" Malinowski. Kiedy pan Andrzej wrócił do swojej wsi, dzieci wytykały go palcami, a sąsiedzi plotkowali na jego temat - przecież był złodziejem!
Prawda wychodzi na jaw
Mieszkaniec Mędrzyc, żeby zdjąć z siebie łatkę kryminalisty, chciał się dowiedzieć, jak mogło dojść do tak fatalnej pomyłki. Wynajął prawnika.
I co się okazało?
Był lipiec 2007 roku. W jednej z toruńskich "Biedronek" został na gorącym uczynku złapany złodziej. Próbował ukraść: polędwicę, boczek, kawałek metki, dwa gorące kubki i kostki rosołowe. Wartość tego towaru to 16,37 zł. Złodziej przyznał się do winy i podał "swoje" nazwisko: Andrzej Malinowski. Nie miał dowodu osobistego ani innego dokumentu ze zdjęciem, ale podyktował mundurowym bez chwili wahania: imię, nazwisko, pesel, datę urodzenia, adres, imiona rodziców i nazwisko rodowe matki.
Na tej podstawie policjanci złożyli wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Toruniu. Sędzia zaocznie skazał złodzieja na ograniczenie wolności i 20 godzin prac publicznych. Rabuś jednak nie stawił się w pracy, więc sąd zmienił karę na 15 dni więzienia.
Sąd ufa funkcjonariuszom
Karę wykonano po... dwóch latach - odbył ją prawdziwy Andrzej Malinowski z Mędrzyc.
Pan Andrzej podejrzewa, że ktoś kto dobrze go zna, podszył się pod niego. Dziwi się jednak, że sąd i policja tak łatwo "kupiła" kłamstwa złodzieja.
Jak to możliwe?
- Obowiązek rzetelnego sprawdzenia danych ciąży na oskarżycielu publicznym, w tym przypadku policji. Sąd rejonowy nie miał jakichkolwiek podstaw poddawać w wątpliwość informacji zawartych w dokumentach procesowych - broni sądu Beata Fenska-Paciorek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Toruniu.
- Jeśli ktoś nie dysponuje dowodem osobistym, policjanci weryfikują podane przez zatrzymanego personalia w komputerowej bazie. W przypadku wykroczeń, innymi narzędziami nie dysponujemy - twierdzi Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka prasowa toruńskiej policji. Zapewnia, że złodziej, który podał się za Andrzeja Malinowskiego - będzie poszukiwany.
Andrzej Malinowski 3 marca tego roku został przez Sąd Okręgowy w Toruniu oczyszczony z zarzutów. Wystarczyło, że mieszkaniec Mędrzyc przedstawił wyciąg z księgi meldunkowej - w czasie kiedy "sobowtór" kradł metkę i gorące kubki, pan Andrzej pracował w Gdańsku.
- Będę się domagał sporego odszkodowania - nie kryje. Barbara Dziewulska, jego prawniczka twierdzi, że są duże szanse, żeby je otrzymał.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto