Dworce wizytówką Warszawy na EURO?

Nowy dworzec kolejowyWarszawa Lotnisko Chopina i wyremontowana stacja Stadion to z pewnością nasze najmocniejsze punkty. Jeszcze są czyste, nowoczesne, prawdziwie EUROpejskie. Całkiem nieźle po odświeżeniu wygląda też Dworzec Centralny oraz Wschodni. Ale na tym niestety lista pozytywów się kończy i zaczyna litania narzekań.

Dworzec Zachodni będzie pierwszym w Warszawie miejscem, które odwiedzą przyjeżdżający do Warszawy autokarami. Powinniśmy palić się ze wstydu na samą myśl o tym miejscu. Perony autobusowe są w tragicznym stanie: brud, dziurawa nawierzchnia, ławki pamiętające jeszcze głęboki PRL... Na przestrzeni dziesięcioleci niewiele się tu zmieniło.

Po drugiej stronie pętla autobusowa w równie fatalnym stanie. Na przystankach znaleźć można ślady wymiocin - najprawdopodobniej świadectwo obecności bezdomnych alkoholików, których wieczorami tu nie brakuje.

Dojście do peronów kolejowych wygląda równie źle. Na schodach i posadzce niemal wszędzie widać ślady fekaliów. Pod ścianą w rowku kanalizacyjnym grubymi pokładami zalega szlam, którego najwyraźniej od dawna nikt stamtąd nie usuwa. Na ścianach tuneli wszechobecne obrzydliwe pozostałości po wandalach.

System informacyjny od dziesięcioleci ten sam - naklejki na połamanych kloszach osłaniających świetlówki. O informacji choćby w języku angielskim można tylko pomarzyć... Tak samo z resztą jak o windzie dla osoby na wózku inwalidzkim.

Wstydliwe sprawy Warszawy »

Także perony kolejowe nie wyglądają dużo lepiej. Co z tego, że zamontowano nowoczesne tablice informacyjne, jeśli nie uprzątnięto po robotach ziemi? Jaki sens ma kontrastowanie nowoczesnej techniki z wszechobecnym brudem, sypiącymi się pomazanymi elewacjami, rozpadającą się konstrukcją peronów?

Trzeba oddać zarządcy honor, że widać na końcu tunelu światełko: fragment podziemnego przejścia jest jednak odnawiany. Tylko czy nie jest już za późno na takie działania? Czy prace zakończą się jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek?

Warszawa Śródmieście może być jednym z głównych punktów przesiadkowych z pociągów dalekobieżnych na podmiejskie. O ile wygląd Centralnego odświeżono, o tyle do Śródmieścia dotarło już tylko nikłe echo tych zmian. W dalszym ciągu amatorzy jaboli sikają na peronach i schodach, torowisko dawno nie było uprzątane i nie zrobiono nic dla potrzeb osób niepełnosprawnych, że o drogowskazach dla obcokrajowców nie wspomnę.

Jeśli z jakichś powodów, a czasem się to zdarza, PKP przeniesie pociąg z Centralnego na Śródmieście - będzie to dla przyjezdnych duży problem. Zarówno logistyczny, jak i... zapachowy.

Warszawa Powiśle ma podobne jak dwa powyższe dworce problemy, chociaż jest pewna istotna różnica: przy schodach prowadzących na perony od strony zachodniej zainstalowano windy dla osób niepełnosprawnych i rodziców z wózkami. To z pewnością trzeba zaliczyć na plus. Jest tu także czyściej, niż na pozostałych stacjach, choć wciąż zostaje pole do poprawy wizerunku.

Podsumowując - coś na dworcach przed EURO 2012 zrobiono, ale jest to kropla w morzu. W niektórych miejscach prace trwają, w innych być może są zaplanowane. Oby tylko nie było tak, że wszystko będzie wykańczane na pięć minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego - wtedy może się okazać, że po inwestycjach śladu nie będzie jeszcze przed zakończeniem Mistrzostw.