Dziecko i komputer? Czy to połączenie zawsze jest dobre?

W dobie komputerów, przy których dzieci spędzają kilka, a czasem nawet kilkanaście godzin, ważne jest by zachęcać je do innych sposobów spędzania czasu. Mali użytkownicy komputera coraz częściej zaglądają na internetowe czaty, nie mając świadomości, że może tam na nie czyhać niebezpieczeństwo.
A zagrożenie bywa różne, za przykład można podać chociażby pedofilów. Takich przypadków było już sporo. Dziesięciolatek pochłonięty rozmową na czacie z nieznajomym nie wiedział, że tamten oszukuje go mówiąc m.in., że też ma 10 lat. Wiadomo, że rodzice większość czasu spędzają w pracy, powinni jednak zwracać szczególną uwagę na to, jak ich pociechy spędzają wolny czas. Wystarczy przecież odrobina zainteresowania.
Moim zdaniem komputeryzacja odbiera dzieciństwo. Sprawia, że dzieci zapominają o tym, czym jest pospolita gra w piłkę, czy zabawa w piaskownicy. Na ulicach naszego miasta coraz rzadziej widać dziewczynki z wózkami dla lalek... Teraz spędzają czas z wirtualnymi lalkami. Chłopcy grają w gry przepełnione agresją tzw. „strzelanki". Dzieci nie są świadome tego, że to fikcja. Zdarzają się sytuacje, gdzie dzieci bawiąc się chcą odzwierciedlić to, co było grze - co często kończy się tragedią.
Uważam, że idealną formą spędzania czasu przez dzieci są zajęcia prowadzone w MDKU, czy też zapisywanie dzieci na kursy językowe lub tańca. Rodzice powinni jak najszybciej zauważać pasje swoich pociech i dać im szansę wykazania się, by tylko uchronić je przed szponami komputera. Dobrą ideą jest też wspólne działanie dzieci i rodziców, wspólne zabawy. Mali twórcy mogą poruszyć wówczas poruszyć swoją wyobraźnię, a ich opiekuni mogą sprawdzać, w czym ich dziecko ma talent. To doskonały sposób na zacieśnienie rodzinnych więzi.