Dzwonią Czytelnicy. Czyli w Stargardzie o... ptakach

Nie ma siły na ptaki
– Przy grobie moich rodziców, na cmentarzu przy Kościuszki, rosną wysokie drzewa – mówi Czesław Kuberski ze Stargardu. – Ptaki strasznie brudzą na pomnik, musiałbym go codziennie szorować pumeksem, a nie mam na to siły. Na zdjęciach widać, że cała płyta jest upstrzona ptasimi odchodami. Od lat proszę urzędników o ścięcie choć kilku gałęzi znad pomnika. Inżynier miasta odpowiedział mi, że „ustawa o ochronie przyrody zezwala na wycinkę drzew w szczególnych okolicznościach”. Jakby takie coś się działo nad pomnikiem kogoś z rodziny urzędnika, to na pewno by do tego inaczej podeszli! A ja musiałem przykryć pomnik folią, bo innego wyjścia nie było.