Nie wszędzie mrugało żółte światło
– Jechałem w nocy z czwartku na piątek po Stargardzie – mówi stargardzki kierowca. – O godzinie 5 na ulicy Szczecińskiej światła tak działały, że mrugało żółte światło. I bardzo dobrze, bo o takiej porze po co czerwone światło ma blokować kierowców, jak ruch jest mały. Tylko nie wiem dlaczego na skrzyżowaniu ulicy Szczecińskiej z Kościuszki nie było mrugającego światła, a normalnie działająca sygnalizacja. Tam kierowcy musieli zatrzymywać się i czekać na zmianę świateł. Tyle że niemal nikt nie jechał. Jak już na całej ulicy jest mrugające światło żółte, to po co w jednym miejscu robić inaczej? Przecież to tylko utrudnia sprawę kierowcom.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?