Cały dzień czekania z powodu pochmurnego nieba został nagrodzony nagłą poprawą pogody. Jak tylko słońce wyjrzało zza chmur skoczkowie odbyli 6 wylotów: cztery 20-osobowe formacje, jedna 85-osobowa i jedna 125-osobowa.
W rekordowej formacji chwyciły się 122 osoby. Niestety nie możemy mówić o rekordzie. Będzie on pobity wówczas gdy złączą się wszyscy skoczkowie w formacji.
122 to wielki sukces po dwóch dniach nie oddawania skoków. Udowadnia to jednak jak ważne są tzw. dirt dive czyli próby naziemne. Prawie przez cały czas kiedy skoczkowie byli uziemieni, ćwiczyli na sucho podniebną formację. Wytrwałe próby zaowocowały niezwykłym wynikiem: zaledwie w czwartej powietrznej próbie złożono niemal całą formację.
Wyloty odbyły się dopiero późnym popołudniem. Wcześniej wolny czas, oprócz naziemnych ćwiczeń, skoczkowie wykorzystali na wzbogacanie wiedzy i udział w seminarium poświęconym systemom wspomagającym bezpieczeństwo w spadochronach. Systemy te umożliwiają otwarcie spadochronu zapasowego. W momencie gdy rozpoczyna się proces tzw. ratowania, czyli z różnych przyczyn czasza główna musi zostać przez skoczka odczepiona, spadochroniarz otwiera czaszę zapasową. Systemy bezpieczeństwa przyśpieszają otwarcie spadochronu zapasowego.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?