Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekipa z Siedlisk-Bogusz najlepsza w Megamózgach 2013

Sławek Oskarbski
Sławek Oskarbski
Najtęższe gimnazjalne głowy z Podkarpacia, Lubelszczyzny i Małopolski rywalizowały w Siedliskach-Bogusz w ósmej edycji konkursu „Magamózgi". Najszczęśliwsi po zakończeniu zmagań byli gospodarze, którzy wreszcie sięgnęli po zwycięstwo.

Jakie jest drugie imię słynnego wynalazcy Thomasa Edisona? Ani Albert, ani Ludwik, jak proponowały niektóre ekipy, ale Alva. To wiedzieli gimnazjaliści z Głogowa Małopolskiego, którzy rozpoznali na obrazku znaną postać i jako jedyni potrafili podać oba jego imiona i nazwisko. W Megamózgach zajęli drugie miejsce. Więcej punktów od nich uzbierały tylko dziewczęta z Siedlisk-Bogusz, które jednak z pytaniem o Edisonie nie poradziły sobie. – To było chyba najtrudniejsze zadanie w tegorocznym finale – przyznaje Justyna Stanek.- Pytania nie wykraczają poza program nauczania dla gimnazjalistów, ale wiadomo, że nauczyciele układając konkursowe zadania wyszukują szczegółów, haczyków, żeby było ciekawie – wyjaśnia Stanisław Wójtowicz, dyrektor Zespołu Szkół w Siedliskach-Bogusz.I na Megamózgach jest ciekawie. Organizowany w tzw. dzień wagarowicza konkurs z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Początkowo były to zawody szkolne, później gminne, powiatowe, wojewódzkie. Teraz zaproszenia i testy rozesłano do setek szkół w czterech województwach. Do Siedlisk-Bogusz przyjechało dziesięć ekip. Jedna z oddalonych o prawie 300 km Czemiernik w woj. lubelskim. Uczestnicy konkursu najpierw napisali test, po którym odpadło pięć drużyn. Drugie pięć awansowało do finału, w którym udział bez eliminacji zapewniona miała drużyna gospodarzy.Sam finał wyglądał jak dobry teleturniej. Krzysztof Dziedzic, na co dzień nauczyciel informatyki, z prowadzeniem turnieju radził sobie nie gorzej niż telewizyjne gwiazdy. Dzięki niemu publiczności z przyjemnością oglądało się zmagania gimnazjalistów, którzy imponowali wiedzą z matematyki, fizyki, chemii, informatyki, biologii i geografii, ale także umiejętnościami udzielania pierwszej pomocy i znajomością przepisów ruchu drogowego. Mnóstwo emocji dostarczyła konkurencja polegająca na rozpoznaniu przedmiotu jedynie za pomocą dotyku. Salwę śmiechu na trybunach wywołała odpowiedź gimnazjalisty z Głogowa, który po 15-sekundowym dotykaniu ziarenek ryżu orzekł, iż są to szpilki drzewa iglastego.Po 10 konkurencjach okazało się, że najwięcej punktów zgromadziły miejscowe uczennice: Natalia Wójcik, Barbara Raś i Justyna Stanek. Drugi był Głogów Młp., a trzeci Jodłowa. Po tyle samo punktów uzbierały czwarta Brzeźnica i piąte gimnazjum nr 4 z Mielca. O kolejności zadecydowało losowanie. Finałową szóstkę uzupełnili uczniowie z Wielopola Skrzyńskiego.– Wstyd się przyznać, ale do konkursu zaczęłyśmy się przygotowywać dopiero tydzień temu. Jest to dla nas duże zaskoczenie, że mimo tego udało nam się wygrać – mówi Justyna. Dziewczęta za wygraną dostały po tablecie i głośnikach. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto