Piotr Borkowski, dyrektor artystyczny, ciągle szuka nowych instrumentów. Przesłuchania odbywały się też w tym tygodniu. - Chodzi o to, by orkiestra samodzielnie mogła wykonywać większość utworów, np. Beethovena, gdzie potrzeba większej liczby muzyków. Każdorazowe angażowanie artystów jest droższe, niż zatrudnienie na etat – mówi Krzysztof Pijarowski, rzecznik prasowy filharmonii.Do końca zeszłego roku orkiestra składała się z 25 muzyków. Szefowie filharmonii zakładają jednak, że w ciągu trzech-czterech najbliższych lat będzie ją tworzyło 50-55 osób. Od 1 marca zatrudnienie znajdzie 6 muzyków, którzy powiększą grupę instrumentów dętych oraz smyczkowych. - Łącznie z nimi chcemy w tym roku zatrudnić 11 osób. Wśród nowych muzyków będzie też Koreańczyk - informuje Borkowski.Gdy filharmonia powstała, mówiło się o 52 etatach – 26 dla muzyków i 26 dla administracji. Żeby nie zwiększać zatrudnienia w administracji, etat koordynatora ds. artystycznych przypisano... do muzyków. – Mamy to, czego się obawialiśmy: kupa dyrektorów, wicedyrektorów, koordynatorów i ich zastępców, moloch wypełniony występami Majki Jeżowskiej - mówi radny Jerzy Synowiec, członek komisji rewizyjnej, która właśnie zaczęła kontrolę w filharmonii.Budżet CEA miał wynosić w br. 8 mln zł, jednak radni przyznali 5,5 mln zł.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?