Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

FSO Park. Miasto bez samochodów na Żeraniu? Deweloper pokazał pomysł na aż 62 hektary po fabryce samochodów

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Deweloper pokazał plany na zagospodarowania terenu o powierzchni 62 hektarów.
Deweloper pokazał plany na zagospodarowania terenu o powierzchni 62 hektarów. mat. pras. / OKAM
Niemal bez samochodów w dawnej fabryce FSO. Deweloper pokazał „Miasto przyszłości”. W ciągu ćwierćwiecza chce stworzyć małe miasto z osiedlami, biurami, usługami i szkołami. Centralnym punktem ma być nie ulica, nie budynek, a park. Za inwestycję odpowiada Okam, a za architekturę pracownia WXCA.

Po dwóch latach analiz deweloper Okam przedstawił swój pomysł na tereny po fabryce samochodów FSO na Żeraniu przy ul. Jagiellońskiej. Przypomnijmy, że firma w 2021 roku kupiła aż 62 hektary na Pradze-Północ. To miejsce szczególne, ze względu na niewielką odległość od centrum, a także ogromne wręcz niewykorzystanie potencjału. Po upadku zakładów samochodowych teren leżał niemal odłogiem. Poza niewielkimi biznesami, nie było tu życia. Brakowało pomysłu, remontu i zieleni. Teraz – przynajmniej jak obiecuje deweloper – ma się to zmienić.

- W 2017 roku zaczęliśmy, jako miasto, proces przygotowania masterplanu dla terenów po zakładach na Żeraniu. Objęliśmy opracowaniem cały obszar od Ronda Starzyńskiego aż do Trasy S8. Postawiliśmy sobie za zadanie, że będzie to lepsze miasto. Będzie tworzyło nową tkankę społeczną i będzie zielone – mówił Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy, obecny na konferencji prasowej. Miasto, jak słyszeliśmy, wspiera projekt dewelopera.

Deweloper pokazał plany na zagospodarowania terenu o powierzchni 62 hektarów.

FSO Park. Miasto bez samochodów na Żeraniu? Deweloper pokaza...

Zresztą deweloper przy tworzeniu masterplanu konsultował się z urzędnikami. Projekt w pewnym sensie jest więc kontynuacją prac, które ratusz zaczął w 2017 roku. Wspierają go także władze dzielnicy Praga-Północ. Problem w tym, że na terenie nie ma na razie planu zagospodarowania przestrzennego. Nim ten zostanie uchwalony - a Warszawie trwa to czasem latami - Okam wystąpi z tzw. "lex developer"

Jak zmieni się teren po fabryce FSO?

Deweloper nabył teren o powierzchni 62 hektarów, który został podzielony jak „mini-miasto”. Ma to wyglądać następująco:

  • 42 hektary – zabudowania mieszkaniowe, usługowe i biurowe (mixed-use), w tym szkoła czy targ
  • 20 hektarów - zieleń, z czego połowę (10 hektarów) zajmie park.

W sumie w „FSO Park” mają znaleźć się mieszkania dla 17-19 tysięcy osób, a także miejsca pracy dla 13 tys. osób. Można zatem powiedzieć, że deweloper realizuje koncepcję miasta piętnastominutowego, gdzie do wielu miejsc dojdzie się pieszo.

- Projekt zagospodarowania tego terenu, który przygotowaliśmy we współpracy z miastem to arcydzieło, bo prezentujemy miasto przyszłości. Za pierwszym razem, jak przyszedłem z tym pomysłem do ratusza, to mi nie uwierzyli - tłumaczył Aire Koren, założyciel i szef Okam Capital. Jak zapewniał, ten projekt jest unikalny w skali światowej.

Co konkretnie deweloper chce zmienić?

Projekt na 25 lat. A co na początek?

Po pierwsze, Okam zakłada, że wszystkie prace zajmą aż dwadzieścia pięć lat. Do współpracy zaprosił pracownię WXCA, która przygotowała masterplan tego miejsca, które nazwano „FSO Park”. W pierwszym etapie, który rozpocznie się w 2025 roku, powstaną mieszkania dla 4,6 tys. osób, a także szkoła publiczna dla 650 uczniów. Równolegle budowane będą obiekty usługowo-handlowe, a także fragment parku. Ten etap obejmie 11 hektarów i powinien zakończyć się około 2033 roku.

- Jesteśmy w trakcie uzgadniania pierwszego etapu, w ramach którego pojawi się szkoła dla 650 uczniów. Będą na pewno konsultacje społeczne w tej sprawie - tłumaczy Marta Sękulska-Wrońska, architektka z WXCA.

Jak słyszymy, na razie nie ma pozwolenia na budowę dla tego etapu. Inwestor chce skorzystać z prawa "lex developer", a to oznacza, że o przyszłości projektu zadecydują stołeczni radni. Wkrótce projekt ma trafić pod obrady. Radnych przekonać ma także budowa szkoły, która ma być większa niż wynikałoby to z wyliczeń koniecznych dla "lex developer".

- Powstanie tu normalne miasto, na które czekamy. Buduje się po lepszej, naturalnej stronie Wisły. To, co przygotował deweloper, to skok o kilkanaście lat - mówił Jacek Wachowicz, wiceburmistrz Pragi-Północ.

Jak będzie wyglądał teren po FSO?
Deweloper pokazał plany na zagospodarowania terenu o powierzchni 62 hektarów. mat. pras. / OKAM

Nowy park w Warszawie. Jak będzie wyglądał?

Centralnym punktem inwestycji ma być park o docelowej powierzchni dziesięciu hektarów. Będzie to park linearny ciągnący się przez cały, ogromny teren. -To będzie nasza zielona Aleja FSO. Obiekty takie jak "Tłocznia" czy "Spawalnia" z FSO zostaną wkomponowane i będą animować nasz park - powiedziała Marta Sękulska-Wrońska, architektka z WXCA. Architekci zapewniają, że uszanują dziedzictwo tego miejsca, w którym produkowało się "Dużego" Fiata czy Poloneza. Być może powstanie tu muzeum motoryzacji. Na pewno historyczne obiekty pozostaną otwarte. We wstępnych planach przewiduje się tam targ czy obiekt biurowo-usługowy z częścią gastronomiczną.

Poza parkiem, słyszeliśmy o elementach proekologicznych. Okam chce wykorzystywać sto procent retencji wody opadowej, a także ograniczyć zapotrzebowanie na prąd z cieci o około 20 proc. Na terenie inwestycji powstaną:

  • fotowoltaika
  • kolektory słoneczne
  • pompy ciepła

"Nowoczesne rozwiązania, według założeń, pozwolą o 100 proc. zmniejszyć w miesiącach letnich zapotrzebowania na energię cieplną z sieci potrzebną do grzania wody i klimatyzacji, a także na o 34 proc. mniejsze zapotrzebowanie na energię cieplną z sieci w zimę" - tłumaczą inwestorzy.

Jak będzie wyglądał teren po FSO?
Deweloper pokazał plany na zagospodarowania terenu o powierzchni 62 hektarów. mat. pras. / OKAM

Miasto bez samochodów. Czy to się uda?

Co ciekawe, inwestor zapowiedział, że ogromna inwestycja - w dawnej fabryce samochodowej - będzie w dużej mierze... zamknięta dla samochodów. Przed wjazdem na teren powstaną parkingi zbiorcze. Pomiędzy budynkami wytyczone zostaną natomiast ścieżki rowerowe i trakty piesze. W ten sposób - jak tłumaczą urbaniści - ograniczony ma zostać także ślad węglowy. Projekt przewiduje, że zapotrzebowanie na podróże samochodem spadną aż o 70 proc.

"Wokół inwestycji powstaną parkingi zbiorcze, wyznaczone zostaną też punkty dla aut dostawczych czy kurierów, zaś do dyspozycji mieszkańców czy najemców OKAM przekaże pojazdy elektryczne czy rowery" - czytamy w informacji dewelopera. To dość zaskakujący pomysł na tereny słynące właśnie z samochodów. Z drugiej strony, inwestor planuje zakończenie projektu za aż 25 lat, gdy myślenie o transporcie samochodowym będzie zupełnie inne niż obecnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto