Orły i ich kibice mają ostatnio wiele powodów do zmartwień. Dwa przegrane mecze z wrocławskimi ekipami - Devils (13:36) oraz The Crew (14:35) - dały wiele do myślenia trenerom i zawodnikom stołecznego klubu. Mimo tego nie tracą rezonu: - Do porażek przyczyniły się małe błędy, nad którymi będziemy pracowali szykując się do półfinału i finału. Nastroje są bardzo dobre, wszyscy są zmotywowani, ponieważ bardzo chcemy pokonać wrocławian. Najlepszy scenariusz to wygrana z Devils w półfinale i z The Crew w finale. Myślę, że obydwie te drużyny są w naszym zasięgu – odgraża się Dawid Więckowski, fullback i kopacz Eagles. Jednak zanim stołeczni dostaną szanse rewanżu czeka ich starcie z niedalekimi sąsiadami wrocławian – zespołem Bielawa Owls.
Czytaj także: Polska Liga Futbolu Amerykańskiego: Warsaw Eagles - The Crew Wrocław 35:14
Niezależnie od wyniku Sowy mogą uznać ten rok za udany. Cel minimum, czyli utrzymanie się w ekstraklasie wykonali w pełni zabezpieczając sobie, co najmniej siódme miejsce w tabeli: - Mówi się, że jest to najlepszy sezon beniaminka pierwszoligowego w historii. To oczywiście cieszy, ale ja mam spory niedosyt, bo wiem, że stać nas było na więcej - stwierdza Krzystof Pawlaczek wide reciver Owls. Dlatego Sowy mają ochotę sprawić niespodziankę: - Chcemy pokazać dobry futbol i... zwyciężyć. Wiadomo, że przeciwnik jest w doskonałej formie i będzie ciężko, ale zagramy na sto procent swoich możliwości – przekonuje Rafał Popławski, ofensywny liniowy Sów.
Obie ekipy nie walczą o zmianę miejsca w tabeli, bo na to już za późno. Ostatni mecz w sezonie zasadniczym dla tych drużyn to okazja do umocnienia pozycji - Sowy siódmej zaś Orły trzeciej. Zatem różnica w notowaniach Owls i Eagles jest znaczna. Potęguje to również rozbieżność w potencjale ofensywnym. Orły plasują się na trzecim miejscu w lidze pod względem zdobytych punktów z wynikiem 45 na mecz zaś Sowy daleko w tyle ze skromnym dorobkiem 13 na spotkanie. Mimo różnicy w notowaniach Eagles nie lekceważą rywali.
- Szykujemy się tak solidnie jak do każdego innego rywala. Pieczołowicie analizujemy dostępne materiały i przygotowujemy zagrywki ofensywne i defensywne pod ten zespół. Naszym celem jest zwycięstwo i zagramy tak, aby ten cel osiągnąć – dodaje Mariusz Kwieciński ze sztabu trenerskiego Orłów. Ripostuje mu Pawlaczek: - Od zawsze gramy po to by wygrywać i również z takim celem przyjedziemy do Warszawy!
Który z panów będzie miał racje po skończonym pojedynku okaże się już w sobotę. Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji a całe spotkanie zostanie rozegrane przy sztucznym oświetleniu. Bilety w cenie 10-150 zł.
Czytaj także:
Szykuje się zmiana prawa. Już niedługo będziemy mogli pić piwo na stadionie
Legia wraca do gry. Koszykarze szukają sponsorów
źródło: mat.prasowe
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?