Wielu włocławian spacerujących w miniony weekend bulwarami mogło zobaczyć dużą ilość gałęzi, a nawet wielkich pni płynących Wisłą. Również brzegi rzeki były zanieczyszczone fragmentami drzew. - zgłoszenie na ten temat otrzymaliśmy od naszego MM-kowicza - kliknij tutaj.Co się stało? - Opuściliśmy zasuwy, aby oczyścić włocławski zbiornik - mówi Stanisław Krzyżelewski, kierownik stopnia wodnego. - Zrobiliśmy to na wniosek elektrowni. Jej urządzenia były w niebezpieczeństwie. Duże kawałki drzew zatykały kraty przed wlotami do turbin. Mogło dojść do poważnej awarii.W piątek rano, na dwie godziny, jazy przejęły więc całkowity przepływ wody przez zaporę. Znajdujące się na powierzchni gałęzie mogły swobodnie przepływać na dolny odcinek Wisły. W tym czasie pracownicy elektrowni zajęli się czyszczeniem dolotów do turbin.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?