Gary Numan w Palladium, czyli elektro z rockowym pazurem [zdjęcia]

20 lutego Warszawa oferowała szereg koncertowych propozycji. W Palladium, na pierwszym i jedynym koncercie w Polsce, zagrał Gary Numan - ojciec chrzestnysynthpopu i industrialu na światową skalę. Sala wypełniona nie była, spokojnie zmieściłoby się jeszcze kilkadziesiąt osób, ale Ci którzy wybrali się na jego koncert, na pewno nie wyszli zawiedzeni. Z resztą dla wielu był to historyczny wieczór, fani czekali na jego wizytę w Polsce dość długo.

Zobacz też: Garou zaśpiewał w Sali Kongresowej [zdjęcia]

Gary Numan na scenie działa od lat 70, a jednak jego muzyka się nie starzeje. Takie gwiazdy jak między innymi Beck, Tricky, Queens of the Stone Age, David Bowie, utrzymują iż Gary wywarł wpływ na ich twórczość. Wydał 21 krążków, a kompozycje z najnowszego wydawnictwa "Splinter(Songs from a Broken Mind)", nadal powiewają świeżością.

Kapela dała bardzo energetyczny koncert, pełen mocnego brzmienia z pogranicza elektroniki i rockowego pazura. Gary Numan udowodnił, że pomimo ponad 30 lat spędzonych na scenie, nadal jest w bardzo dobrej formie i potrafi zaskakiwać. Koncert za sprawą promowania nowego krążka, nie ograniczył się do samych nowych kawałków. Panowie zagrali parę starszych utworów, swoich muzycznych klasyków takich jak "A Prayer for the Unborn", "Pure", czy "Metal".

Zespół wywołany przez ludzi, wrzaskiem i równym tupaniem w podłogę, wrócił na scenę by zagrać na bis "I Die: You Die", "Are 'Friends' Electric?" i "My Last Day".

Zdjęcia z koncertu Gary'ego Numana

Numan to mężczyzna o dość mrocznej aparycji, jednak na scenie w Palladium pokazał, że ma w sobie dużo poczucia humoru. Można wnioskować, że reakcje publiki wywołały na nim spore wrażenie. 21 lutego po koncercie w Warszawie, na oficjalnym profilu na twitterze napisał "Poland was amazing. Absolutely amazing. Best crowd of the tour BY FAR. Can't wait to come back. Thank you :) GN". Więc można się spodziewać, że do polaków wróci tak szybko jak to możliwe.