Browar B. to jedna z najważniejszych inwestycji, realizowanych w ramach rewitalizacji śródmieścia. Na odnowienie zabytkowego obiektu i adaptację na cele związane z kulturą, miasto ma dostać od marszałka pięć milionów złotych. Te pieniądze mogą jednak do Włocławka nie trafić, miasto bowiem nie spełnia jednego z najistotniejszych warunków uzyskania dotacji, jakim jest uregulowanie stosunków własnościowych.
Nieruchomość, na której znajduje się m.in. zabytkowy Browar Bojańczyka, została sprzedana przez poprzednie władze miasta. Ktoś przytomnie zawarł jednak w aktach notarialnych zapis o prawie odkupienia budynków i gruntów przez miasto. Z tego prawa autorzy programu rewitalizacji postanowili skorzystać. Sprawy z pięcioma spośród sześciu właścicieli zostały dość szybko uregulowane. Problem pojawił się podczas negocjacji z właścicielami hurtowni rybnej.Jadwiga Maciejewska, właścicielka hurtowni, od dawna zapewnia, że chętnie ustąpi, o ile dostanie godne pieniądze i działkę, na której będzie mogła kontynuować prowadzenie działalności gospodarczej.
Ciąg dalszy artykułu na www.pomorska.pl/wloclawek
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?