Gdzie są podwyżki?

- Zarabiamy po 1,7 tys. zł - 1,8 tys. zł brutto. Na rękę to niewiele ponad 1,3 tys. zł. I to są nasze zarobki łącznie z wysługą lat - mówi nam rozżalony konserwator jednej z placówek oświatowych (szczegóły zastrzegł do naszej wiadomości). Skarży się na to, jak władze miasta „doceniają" pracowników szkół, którzy nie są nauczycielami, czyli woźne, sprzątaczki, konserwatorów itd. - Od kilku lat nie mieliśmy podwyżki. W ostatnim roku nie było też rewaloryzacji. Nasze wypłaty stoją w miejscu, czyli de facto spadają do poziomu najniższej krajowej - mówi mężczyzna. Szacuje, że problem może dotyczyć po ok. 20 osób w każdej ze szkół, czyli kilkuset osób w mieście. - Gdzie indziej podnoszą pensje przynajmniej o wskaźnik inflacji, ale nie u nas. Pieniądz traci na wartości, a my cały czas zarabiamy tyle samo. Gdy w październiku nauczyciele odbierali nagrody na Dzień Nauczyciela, były one dwa razy wyższe niż rok temu. Jak my w takiej sytuacji mamy się czuć? Wypadałoby, aby władze miasta pamiętały także o pozostałych pracownikach szkoły - mówi mężczyzna.- Podwyżki dla pracowników obsługi w szkołach były kilka lat temu. Natomiast ostatnia rewaloryzacja zarobków miała miejsce w 2012 r. W tym roku jej nie było, bo w miejskim budżecie nie mieliśmy na to pieniędzy - wyjaśnia odpowiedzialna za oświatę wiceprezydent Alina Nowak. Dodaje przy okazji, że pieniądze na nagrody dla nauczycieli pochodzą ze specjalnego funduszu nagród. W tym roku nie poszło na niego więcej pieniędzy niż rok wcześniej, a nagrody, choć rzeczywiście były większe (5 tys. zł brutto), to dostało je o połowę mniej nauczycieli.Kiedy pracownicy szkół mogą spodziewać się podwyżek? - Pracujemy nad przyszłorocznym budżetem. Być może znajdą się w nim pieniądze i na podwyżki, i na rewaloryzację - mówi wiceprezydent.- Rewaloryzacja jest obligatoryjna jedynie dla emerytów i rencistów. W innych przypadkach wysokość pensji wynika z umowy z pracownikiem. Pracodawca nie ma obowiązku wyrównywać zarobków o wskaźnik inflacji - mówi nam Ireneusz Pawlik, kierownik gorzowskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.