- Towar, który zatrzymali celnicy trafił do Dorohuska z Łotwy. Stąd odzież i obuwie sygnowane m.in. znakami Adidas, Lacoste, Dolce Gabbana miał jechać dalej do Rosji - mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej. - W trakcie przeładunku w Dorohusku uwagę celników zwróciły nie tylko chronione znaki towarowe, ale też wątpliwa jakość ładunku - brakowało m.in. firmowych opakowań. Zatrzymano towar i powiadomiono właścicieli praw do znaków towarowych użytych na zakwestionowanej odzieży. Od ich oceny zależy, co stanie się z zatrzymanym towarem.
Na tym jednak nie koniec. Na odprawę w Dorohusku czekają trzy kolejne partie odzieży, elementów odzieży i innych akcesoriów w tym m.in. zegarków, które miały trafić z Łotwy przez Polskę do Rosji - w sumie około 60 ton towaru. Wstępne ustalenia wskazują na to, że i w tym przypadku towar zostanie zatrzymany z powodu naruszenia praw własności intelektualnej.
Gdyby towar trafił na rynek jako oryginalny, jego wartość sięgałaby kilkudziesięciu milionów złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?