4 z 5
Poprzednie
Następne
Głowy państwa w Warszawie. W przeciwieństwie do Trumpa, oni akurat przyjechali
Jimmy Carter
Carter był jednym z trzech prezydentów USA, których podejmował w Polsce Edward Gierek. Pierwszy sekretarz PZPR spotkał się z nim w grudniu 1977 roku. Amerykański przywódca wygłosił przemówienie powitalne już na płycie lotniska Okęcie, gdzie doszło do dość niecodziennej sytuacji, sprowokowanej błędnym tłumaczeniem. Z ust polskiego tłumacza mogliśmy usłyszeć, że Carter „porzucił Amerykę na dobre, by przylecieć do Polski” oraz, że prezydent USA "pożąda Polski". Zdaniem magazynu Time moment ten zasłużył na miejsce wśród 10 najbardziej żenujących momentów zagranicznej polityki.