Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów - (nie)ładne miasto?

Redakcja
Tomasz Nieciecki
Gdzie można spędzić wolny czas w naszym mieście? Czy w końcu centrum ożyje? Serce miasta nie może być wypełnione tylko bankami...

Pozostały dwa tygodnie do końca wakacji. Młodzież jeszcze chętnie nie myśli o tym, że niedługo będzie trzeba wrócić do szkoły, tylko korzysta z pogody (lub niepogody) i spędza czas przede wszystkim na spotkaniach ze znajomymi. Tylko gdzie tu się umówić?! Centrum Gorzowa nie zaprasza do siebie mieszkańców po to, by odpocząć, ale zaciągnąć kredyt w jednym z wielu banków, a bulwar posiada tylko jeden lokal, który odstrasza obsługą i wysokimi cenami.
Nasze miasto wciąż się zmienia i udoskonala, niestety w Gorzowie nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można by usiąść z grupką kolegów i porozmawiać. Jedynymi punktami są Askana, a w centrum Śnieżka. Poza tym w mieście jest kilka restauracji (choć nadal za mało), ładny bulwar... I co jeszcze? Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że nic więcej opisać nie mogę, bo z mojego punktu widzenia nic więcej nie ma. Jeśli chce się wyjść do miasta, to jedynie wciąż w te same miejsca. W perspektywie dwóch miesięcy wakacji to bardzo niekomfortowa sytuacja. Owszem, można wyjechać nad jezioro, pójść do restauracji, na dyskotekę, ale co z resztą dni, w które również nie chcemy zostawać w domu?
W środę 11 sierpnia w „Gazecie Lubuskiej" ukazał się wywiad Tomasza Niecieckiego, w którym to autor przedstawił nowe stowarzyszenie - Komitet Obrony Estetyki Miasta. Organizacja ta ma na celu prowadzenie dyskusji z władzami miasta na temat wyglądu Gorzowa. Jakub Szczodrowski, rzecznik owego komitetu, nie pochwalił nowoczesnej architektury i wystroju miasta. Wspomniał również o tym, że to, co jest teraz tworzone, musi być praktyczne. Jako przykład podał nasze centrum, które otoczone bankami, zamiera, gdy powinno ożyć, a więc wieczorami, czy w dni wolne od pracy.
Dobrze, że powstał taki komitet. Teraz przynajmniej jest szansa, że coś zmieni się na lepsze. Miasto powinno zachęcać do siebie ludzi – nie odstraszać. Wielu mieszkańców wyprowadziło się do pobliskich wsi (Kłodawa, Chwalęcice...). A co z Gorzowem? Czy ma zostać tylko miejscem do pracy, jednym wielkim biurem czy bankiem? Póki co musimy uporać się z architektonicznym nieładem i stworzyć więcej przyjemnych miejsc, gdzie można spędzić czas wolny. Wtedy Gorzów na pewno zyska na opinii i samopoczuciu mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorzów - (nie)ładne miasto? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto