Grand Prix Gorzów 2011?

Imprezę poprowadził znany reporter Tomasz Lorek. Przed zaprezentowaniem naszej drużyny głos zabrali prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak i prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki. Nie trzeba przypominać, że to właśnie dzięki staraniom tych ludzi nasze miasto pozyskało organizację zarówno tegorocznego półfinału Drużynowego Pucharu Świata, jak i przyszłorocznego finału tej imprezy.
Ku zaskoczeniu licznie zebranych kibiców speedwaya wiceprzewodniczący Komisji Wyścigów Torowych Międzynarodowej Federacji Motocyklowej Andrzej Grodzki poinformował, że w przyszłym roku najprawdopodobniej Gorzów będzie organizatorem jeszcze jednej światowej imprezy... Będzie to jeden z turniejów Grand Prix.
Decyzja w tej kwestii ma zapaść w październiku tego roku. A więc trzymajmy kciuki... Gorzów zasłużył na taką imprezę. Moim marzeniem jest aby gorzowskie Grand Prix było jednocześnie Memoriałem Edwarda Jancarza i nosiło nazwę Grand Prix Edwarda Jancarza. Ale się rozmarzyłem...
Rano na gorzowskim bulwarze był także Zenon Plech, który podpisywał swoją książkę. Oczywiście stałem się jej właścicielem. Książka jest ciekawie napisana i jest w niej sporo gorzowskich wątków. Dla kibiców speedwaya jest skarbem...
Sama prezentacja zawodników w wykonaniu Tomasza Lorka była ciekawym widowiskiem. Tomek zadawał naszym zawodnikom zaskakujące pytania, na które padały szybkie odpowiedzi. Tomasz Gollob stwierdził, że jest młodym zawodnikiem i że jeszcze bedzie męczył nas swoją jazdą co najmniej 10 lat. Obiecał też, że zaprosi na zawody żużlowe do Gorzowa swojego przyjaciela Zbigniewa Bońka. Adrian Miedziński powiedział, że jest kawalerem i nie myśli o ożenku...
Podczas prezentacji obecny też był mistrz olimpijski Leszek Blanik, wielki kibic żużla.
Impreza bardzo udana. Na bulwarze były tłumy ludzi.