Grudziądz mógłby bardziej wykorzystać swój kawaleryjski potencjał

Historia Grudziądza nierozerwalnie połączona jest z tradycjami wojskowymi, a w szczególności z kawalerią.- A Grudziądz jest dla mnie miastem szczególnym! To właśnie w nim przed wojną biło serce polskiej kawalerii - mówi Łukasz, mieszkaniec Bydgoszczy i autor pracy naukowej. - Jest to także miejsce bliskie mojemu sercu z innego powodu. W okolicach tego miasta, w Dolnej Grupie, urodziła się moja babcia, która zaszczepiła we mnie zamiłowanie do historii.Były też inne powody dla których młody bydgoszczanin zdecydował się pisać o wojsku w Grudziądzu.- Moja praca licencjacka poświęcona była pierwszym dniom kampanii wrześniowej w okolicach Grudziądza, a praca podyplomowa dotyczyła 18 Pułku Ułanów Pomorskich, którzy stacjonowali w tym mieście - dodaje młody magistrant.Absolwent Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego ma sporą wiedzę na temat naszego miasta. Rozpoznaje historyczne budynki i zna wydarzenia z najnowszej historii Grudziądza. Potrafi z marszu wymienić jakie stoczono w pobliżu bitwy, jakie jednostki tu stacjonowały.- Mało kto zdaje sobie sprawę, że istniały w waszym mieście także szkoły lotnicze, których absolwenci walczyli w historycznej bitwie o Anglię - dodaje Łukasz.Bydgoszczanin często bywa w Grudziądzu. - Watro jest przyjechać do Grudziądza i poświęcić jeden dzień na przemierzenie szlaku miejsc upamiętniających dawne wydarzenia, miejsca oraz osoby - mówi pasjonat historii. - Grudziądz mógłby jeszcze bardziej wykorzystać swój kawaleryjski potencjał. Brakuje imprez i pokazów, które przyciągnęłyby turystów. To miasto to jedyne takie miejsce w Polsce, a nawet na świecie z tak bogatymi tradycjami.