Grudziądzcy szczypiorniści przegrali z LKS-em Kęsowo

Seniorzy przegrali na własne życzeniePubliczność, która zgromadziła się w hali na osiedlu Lotnisko po raz kolejny była świadkiem wyrównanego spotkania. Na początku meczu żadna z drużyn nie wyszła na zdecydowanie prowadzenie. Dopiero pod koniec pierwszej części spotkania drużyna z Kęsowa wykorzystała mnożące się błędy grudziądzan i do szatni schodziła z pięciobramkowym prowadzeniem.MKS nie zamierzał się jednak poddać. Już po dziesięciu minutach drugiej połowy, na tablicy wyników znów pojawił się remis. Udało się to osiągnąć dzięki lepszej grze zarówno w obronie, jak i w ataku. Efektowne i skuteczne akcje grudziądzan sprawiły, że to drużyna gości zaczęła popełniać więcej błędów. Taki stan rzeczy niestety nie trwał długo. Po kilku błędach i niewykorzystanych sytuacjach na prowadzenie wyszedł znów LKS Kęsowo. Na cztery minuty przed końcem spotkania, MKS przegrywał trzema bramkami. Trener podjął decyzję o obronie "każdy swego", co przyniosło zamierzony rezultat i pół minuty przed końcową syreną, prowadzenie przyjezdnych było już tylko jednobramkowe. Dodatkowym ułatwieniem był fakt, że drużyna z Kęsowa grała w osłabieniu aż dwóch zawodników. Grudziądzanie w tej sytuacji bez problemu ograli przeciwników, wypracowali pozycję "sam na sam" z bramkarzem i... jeden z zawodników trafił wprost w bramkarza. Kęsowianom udało się jeszcze przeprowadzić skuteczną kontrę i tym samym  przesądzić o wyniku spotkania, które zakończyło się ostatecznie wynikiem 26:29.Sporo zastrzeżeń można mieć do pary sędziowskiej, która nie spisała się zbyt dobrze. Nie można jednak powiedzieć, że sędziowie wspomagali którąś z drużyn, bowiem kontrowersje budziły decyzje w stosunku do graczy obu stron.Młodzicy też przegraliWyższość swoich rywali musieli uznać też młodzi szczypiorniści MKS-u. Przegrali z Siódemką Świecie 23:25. Mimo przewagi na początku meczu, już pod koniec pierwszej połowy oddali inicjatywę przeciwnikom, by do szatni zejść z jednobramkową stratą. W drugiej połowie MKS próbował odrobić straty, jednak duża liczba błędów sprawiła, że do końca spotkania przewagę utrzymali goście.Wkrótce opublikujemy fotogalerię i wideorelację z meczu.