Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hałda liści w centrum Kielc. - To teren rekreacyjny, a nie śmietnik – mówi kielczanin

redakcja
redakcja
Obok alejek spacerowych na Skwerze imienia Szarych Szeregów w Kielcach leży taka sterta liści. – Dlaczego są tu składowane? – pyta oburzony kielczanin.
Obok alejek spacerowych na Skwerze imienia Szarych Szeregów w Kielcach leży taka sterta liści. – Dlaczego są tu składowane? – pyta oburzony kielczanin. Dawid Łukasik
Kielczanin interweniuje w sprawie liści zalegających na skwerze w centrum miasta.

- To teren rekreacyjny, a nie śmietnik – mówi kielczanin, który oburza się, że przy alejkach spacerowych na Skwerze imienia Szarych Szeregów w Kielcach leży hałda liści zwiezionych z różnych części miasta. – Dlaczego tu są składowane? – pyta.- Przechodziłem dziś przez Skwer imienia Szarych Szeregów, który znajduje się po drugiej stronie parku miejskiego. Zdenerwowałem się bardzo, kiedy w pobliżu jednej z alejek zobaczyłem stertę gnijących liści, które zostały tu przywiezione z różnych części Kielc – opowiada kielczanin.Mężczyzna uważa, że pozostałości po jesieni powinny trafić poza miasto, a nie zalegać w centrum. – To teren rekreacyjny, a nie śmietnik. Przecież tu przychodzą ludzie na spacery. Niedaleko jest plac zabaw, na którym bawią się dzieci. Jak to wygląda? – pyta zdenerwowany.- Oprócz przykrego widoku, chodzi też o nieprzyjemny zapach, który roznosi się po całej okolicy. Jestem przekonany, że w tej olbrzymiej hałdzie liści, które zostały zgrabione z trawników, znajdują się też psie kupy – argumentuje kielczanin i dodaje: - Ta sytuacja dziwi mnie tym bardziej, że to teren zieleni miejskiej.Andrzej Ścipniak, dyrektor Zakładu Konserwacji Terenów Zieleni i Produkcji Roślin Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach mówi, że liście na Skwer imienia Szarych Szeregów są wywożone przez dwie firmy – Zieleń Miejską i Park M.- My sprzątamy tam na bieżąco i na dzień dzisiejszy wszystko zostało przez nas wywiezione. Mogą tam zalegać jeszcze jakieś liście, ale one nie zostały tam pozostawione przez nas – zapewnia dyrektor Ścipniak.- Liście składowane są tu przez dzień lub dwa, po czym są wywożone przez duży samochód – informuje Michał Janisz z firmy Park M. – Ten plac to tylko tymczasowe miejsce. Nawet jeśli teraz tam leżą liście, to na pewno zostaną stamtąd wywiezione – dodaje.Beata [email protected] 

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto