Spotkanie godspodarze rozpoczęli bardzo dobrze. Przy stanie 2:2 po ładnej krótkiej piłce Nowaka wyszli na prowadzenie i do przerwy technicznej nie pozwolili go sobie odebrać. Po powrocie na parkiet Bełchatowianie przejęli jednak inicjatywę i szybko odrabili trzy punkty straty. Przy stanie 10:10, po ładnym ataku Wlazłego, piłka przeszła nad blokiem Akademików i trafiła w boisko dając prowadzenie gościom.
Prowadzenie to utrzymało sie już do końca seta, chociaż gospodarze nie odpuszczali starając się za wszelką cenę odzyskać przewagę.
W drugim secie goście od pierwszej piłki kontrolowali grę. Szybko odskoczyli na 3 punkty i skutecznie uniemożliwiali warszawiakom odrobienie straty. Gra była bardzo dynamiczna, długie wymiany piłek co chwila wywoływały oklaski publiczności szczelnie wypełniającej halę Torwaru.
Inżynierowie nie byli jednak w stanie pokonać świetnie dysponowanych gości, którzy kilka dni wcześniej pokazali swoją klasę gromiąc najlepszą klubową drużynę świata, Trentino BetClick Volley.
Bardzo dobrze zaprezentował się Wojciech Żaliński, którego trener Panas wprowadził w drugim secie w miejce słabo dysponowanego Zbyszka Bartmana. Drugi set również zakończył się bardzo pewnym zwycięstwem gości. Chociaż Akademicy grali bardzo dobrze i popełniali stosunkowo mało błędów.
Trzeci set rozpoczął się znów od bardzo wyrównanej gry po obu stronach siatki. Jednak wraz z kolejnymi wymianami piłek gospodarze zaczęłi grać coraz gorzej, prezentując znacznie niższy poziom niż w poprzednich setach. W efekcie Skra odskakiwała coraz dalej w końcowych momentach spotkania prowadząc nawet różnicą 11 punktów. Ostatecznie Bełchatowianie wygrali seta 25:16 i całe spotkanie 3:0.
Podsumowując, Akademicy zagrali... znów po swojemu - część spotkania bardzo dobrze, na wysokich obrotach i skutecznie. Druga część meczu była jednak słaba i pełna niepotrzebnych błędów, które pogrzebały szanse warszawiaków na urwanie choć jednego seta doskonale dysponowanym gościom.
Tłumy kibiców opuszczały jednak Torwar bez żalu. Mecz mógł się podobać, a oglądanie w akcji najlepszych siatkarzy naszej ligi było prawdziwą przyjemnością. Radość z widowiska zepsuł nieco słaby trzeci set, ale dwa pierwsze były rzeczywiście bardzo widowiskowe i w miarę wyrównane.
AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów 0:3 (22:25, 21:25, 16:25)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?