Hodowca psów oskarżony o znęcanie nad zwięrzetami

Hodowlę psów w Trutowie, w gm. Kikół, prokuratura wzięła na celownik w lutym br. po tym jak warunki, w jakich przebywały tam czworonogi, zaniepokoiły Powiatową Inspekcję Weterynaryjną i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Dochodzenie, prowadzone pod kątem znęcania się nad zwierzętami, zakończono skierowaniem do Sądu Rejonowego w Lipnie aktu oskarżenia przeciwko właścicielowi psów. Według oskarżyciela, od nieustalonego dnia w 2009 r. do 26 stycznia br. w Trutowie znęcał się on ze szczególnym okrucieństwem nad co najmniej 60 pasami różnych ras, w tym labradorami, owczarkami niemieckimi, amstafami, bernardynami.
- Utrzymywał psy w niewłaściwych warunkach bytowania i rażącego niechlujstwa, w zimnych budach i w brudnym budynku po byłej chlewni, mającym nieszczelne okna i drzwi - informuje Alicja Cichosz, prokurator rejonowy w Lipnie. - Psy nie miały dostatecznej ilości wody do picia, trzymane były bez obroży na łańcuchach, co powodowało otarcia. Karmił je odpadami mięsnymi niewiadomego pochodzenia, porozrzucanymi na terenie posesji. Psy były nieodrobaczone i zabrudzone własnymi fekaliami.
Według biegłego, żadne z tych zwierząt nie było prawidłowo zabezpieczone pod względem weterynaryjnym. Wszystkie miały objawy chorób skóry lub schorzeń ogólnych.Właściciel hodowli nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Stwierdził, że psy dostawały karmę i wodę, nie miały większych obrażeń. Same rozniosły jedzenie po posesji. Wyjaśnił też, że jedna suka pogryzła swoje szczeniaki, gdy weszły do jej miski z karmą.Niestety, spraw związanych z łamaniem przepisów ustawy o ochronie zwierząt jest w rejonie Lipna więcej.