Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hotel Strzebielinek - dziennik obozowy internowanego grudziądzanina

Stanisław Wajsgerber
Stanisław Wajsgerber
Stanisław Wajsgerber
12 maja 1982 roku - pierwszy dzień internowania w Strzebielinku.

Godz. 8.30 telefon do domu - wezwanie na przesłuchanie. Twierdzą, że to długo nie potrwa. Wczoraj też były przesłuchania, ale ludzi puszczali. Dziś wszystkim dali na komendzie decyzje o zatrzymaniu - zamiast internowaniu - kontynuacja działalności związku.
Wtrącili nas do aresztu. Byli już inni. O godz. 13.00 zakuli w kajdanki i wywieźli w nieznane. Toruń - komenda - droga do dworca miasto. Zamknięto nas na wybiegu dla psów, spisali, wręczyli decyzje o internowaniu do Strzebielinka.
Rozmawiałem z Ziółkowskim (oficer SB), twierdził że siedzę m. in. za to, że byłem na mszy św. 3 maja za Solidarność. Mówił, że wszystko zależy ode mnie, mam współpracować z nimi to wyjdę.
Potem "budą" razem z innymi z Torunia w 14 osób zawieźli nas do Strzebielinka. Tu spisywanie, kartoteki itp. Wtrącili nas do cel ośmio-osobowych, lecz było nas czterech: Józef Ziemmer, Nagiel, Tuszyński i ja. Warunki na pierwszy rzut oka trochę lepsze od Potulic, lecz jest to więzienie.Następny dzień z dziennika [dzień 2]Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto