4 października PGNiG za długi odcięła dopływ gazu do huty „Irena". Od tego czasu najpierw prezes spółki Zbigniew Zawierucha, a potem syndyk Grzegorz Floryszak walczyli o przywrócenie dostępu do paliwa. Bez niego nie mogli prowadzić normalnej produkcji. Z pracy zaczęli odchodzić hutnicy. 31 stycznia kończą się okresy wypowiedzenia ostatnim zatrudnionym w „Irenie" pracownikom.
Gdy wszyscy myśleli już, że „Irena" się nie podniesie, syndykowi udało się porozumieć z PGNiG. W poniedziałek lub we wtorek do zakładu znów popłynie gaz. Jak zdradza Zbigniew Zawierucha, najpierw zostanie uruchomiona tylko linia produkcji kryształów, a później - szkła sodowego
Dowiedz się więcej z materiału: Huta Irena odbija się od dna. Pracę znajdzie tu około 130 osób
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?