MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

III liga lubelsko-podkarpacka

Redakcja
Wisłoka Dębica oficjalnie spadła do czwartej ligi, Spartakus Szarowola jest o krok od wygrania rywalizacji, a Andrzej Orzeszek nie uratuje Stali Poniatowa przed spadkiem. To najważniejsze informacje po rozegraniu 27. serii spotkań trzeciej ligi lubelsko-podkarpackiej.

W ośmiu środowych spotkaniach kibice byli świadkami aż osiemnastu trafień. Najwięcej bramek padło w Szarowoli, gdzie lider rozgrywek - Spartakus wbił ostatni gwóźdź do trumny Wisłoki, gromiąc ją 6:1. Przy okazji wygrywając, utrzymał pięciopunktowe prowadzenie nad drugimi w tabeli rezerwami Górnika Łęczna.

Zawodnicy Janusza Mieczkowskiego natomiast pewnie wygrali ze Stalą Poniatowa. Obie bramki strzelił młodziutki Mateusz Żukowski. Kolejna przegrana okazała się ostatnią na ławce trenerskiej dla Andrzeja Orzeszka, który po meczu pożegnał się z posadą. Drużyną, tak jak w rundzie jesiennej, będzie się teraz zajmował Henryk Kamiński, który ostatnio pełnił w klubie funkcję dyrektora sportowego. Nie ma się jednak co dziwić decyzji zarządu, do końca rozgrywek trzeciej ligi pozostały trzy mecze, a poniatowianie są coraz bliżej strefy spadkowej. - Mam takie stanowisko, więc służbowo przejąłem stery po trenerze - mówi Kamiński, który już rozpoczął pracę. - Obserwowałem Tomasovię w Świdniku i muszę przyznać, że przed nami trudne zadanie. Znam możliwości zawodników i coś postaram się wymyślić. Siedzę już nad taktyką, na pewno zrobię trochę zmian. W końcu Stal nie grała dobrze, więc zmiany są potrzebne, bo sytuacja nie jest dobra.

Wszystko dlatego, że cudu dokonali zawodnicy Stali Kraśnik. Pod wodzą nowego trenera Dariusza Matysiaka, w czwartym meczu z nim na ławce wygrali spotkanie. Po rzucie karnym, egzekwowanym w ostatniej minucie meczu przez Łukasza Dziedzica, pokonali jedną bramką Karpaty Krosno. Dla kraśniczan była to pierwsza wygrana w rundzie wiosennej i... pierwsza w całym sezonie 2009/2010 odniesiona na własnym boisku. Co ciekawe, dająca nadal szanse na utrzymanie, bowiem Stal z Kraśnika traci teraz do imienniczki z Poniatowej tylko trzy punkty.

Coraz bliżej spadku są Orlęta Radzyń Podlaski, którzy zremisowali z Unią Nowa Sarzyna (1:1) i na trzy mecze przed końcem rozgrywek do miejsca nad kreską tracą 5 oczek.

Dużego ciężaru gatunkowego nie miały dwa spotkania derbowe naszego regionu. W Świdniku miejscowa Avia zremisowała 1:1 z Tomasovią (spotkanie było przerywane z powodu opadów deszczu), natomiast Podlasie Biała Podlaska wygrało z Wisłą Puławy 1:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto