Miłośnicy jednośladów i wszelkich motocyklowych wehikułów brali udział w III Motomajówce zorganizowanej przez Parafię Najświętszego Serca Pana Jezusa. Impreza przyciągnęła pasjonatów z różnych zakątków kraju.– Przyjechaliśmy naszym chopperem z Małopolski. Uwielbiamy z żoną tę wolność na dwóch kółkach. Jeśli nie mogę pojeździć motorem, jestem chory – śmiał się Zbyszek Celar z okolic Wieliczki. - Trudno to z czymkolwiek porównać, wsiadam na motor i czuję się jakbym jechała… do nieba – opowiadała o swojej pasji Iwona Mazurkiewicz z Latoszyna (gm. Dębica), posiadaczka kawasaki n500. - Podróż każdym pojazdem może być niebezpieczna, jeśli kierowca niepotrzebnie szarżuje. To samo dotyczy motoru. Trzeba jeździć z głową – doradzał Marian Kołecki z Mielca, właściciel yamahy drag star, który swoją przygodę ze stalowymi rumakami rozpoczął kilkadziesiąt lat temu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?