Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inowrocławska Huta Irena znowu produkuje kryształy!

redakcja
redakcja
- Niektórzy mówili, że huta już nie ruszy. Ja byłem innego zdania. Do końca byłem pewien, że wrócimy do pracy - przyznaje hutnik Marian Kostrzak.

Ostatnie lata dla inowrocławskich hutników były bardzo ciężkie. Nie dość, że zarabiali niewiele, to na dodatek płacono im w ratach i z opóźnieniami. Krzyczeli, buntowali się, przeklinali, ale w większości z hutą się nie żegnali. - Ludziom po 50. roku życia ciężko o pracę. Zwłaszcza w tak specyficznym zawodzie jak hutnik - mówił Włodzimierz Grzeczka, wówczas szef zakładowej "Solidarności".
Czytaj też: Huta Irena umiera, Prezes Zbigniew Zawierucha płacze...
"Irena" miała coraz większe kłopoty finansowe, choć na brak rynku zbytu nie narzekała. Ciągnęły się jednak za nią stare długi. We wrześniu ubiegłego roku zarząd spółki złożył wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości. Kilka tygodni później PGNiG odcięło hu- cie gaz. Wygasły piece. W hucie pojawił się syndyk. Ludzie masowo zaczęli otrzymywać wypowiedzenia.
Zbigniew Zawierucha, ostatni prezes "Ireny", nawet wtedy powtarzał pracownikom, że to jeszcze nie koniec. Zapewniał, że firma jeszcze się podniesie, ludzie wrócą do pracy. A hutnicy mu wierzyli. Żegnając się z "Ireną" w kadrach zostawiali swoje numery telefonów. W każdej chwili gotowi byli wrócić.
Czytaj więcej w materiale: To cud! Inowrocławska Huta Irena ożyła i znowu produkuje kryształy!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto