Inwazja pluskiew w budynkach socjalnych w Kielcach

- Ludzie sobie już z tym nie radzą. Kiedyś była plaga szczurów, teraz pluskiew. To się zaczęło tydzień, może dwa tygodnie temu. Doszło do tego, że insekty pogryzły dziecko. Tak się nie da żyć. Niech miasto coś z tym zrobi! – apeluje zaniepokojony Czytelnik.- Mieszkańcy walczą ze szkodnikami na własny rachunek, ale to nic nie daje. Jeden coś zrobi, drugiemu będzie to obojętne. Trzeba usunąć pluskwy ze wszystkich mieszkań, bo niedługo plaga rozniesie się na cały Czarnów. One bardzo szybko się rozmnażają. Czytałem, że jedyną skuteczną metodą jest opryskiwanie parą pod wysokim ciśnieniem – dodaje mężczyzna.OBOWIĄZKI ZARZĄDCYWalka z pluskwami jest bardzo trudna. Owady zagnieżdżają się w meblach, a nawet pod tapetą i boazerią. Żywią się krwią i z ukrycia najczęściej wychodzą w nocy. Rozmnażają się bardzo szybko – w ciągu sezonu jedna pluskwa składa nawet kilkaset jaj.Przypadki pojawiania się tych owadów w domach są coraz rzadsze. – Po raz pierwszy dostaję takie zgłoszenie. Pluskwy zagnieżdżają się w miejscach, w których dochodzi do zaniedbań higienicznych. O dezynsekcję lokali, w których pojawiły się pasożyty powinien zadbać zarządca. My nie mamy takich uprawnień – mówi Jolanta Gołaszewska z Sekcji Nadzoru Higieny Środowiska Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach.Przypomina, że mówią o tym dwie ustawy: o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W myśl tej drugiej, zarządca nieruchomości może zostać skontrolowany przez straż miejską i w przypadku niewywiązania się z obowiązków, ukarany.MUSZĄ WALCZYĆ WSZYSCYOkazuje się jednak, że dezynsekcja w budynkach przy ulicy Grunwaldzkiej już trwa. - Mieszkańcy zgłaszali ten problem. Wynajęliśmy firmę, która dwukrotnie przeprowadziła dezynsekcję stosując metodę chemiczną. Żeby osiągnąć pożądany skutek, takie działania trzeba powtarzać, ale przede wszystkim należy je wykonać w każdym mieszkaniu. Niestety, nie wszyscy udostępnili lokale – mówi Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków.- Ponowimy jeszcze ogłoszenia o dezynsekcji. Apeluję do lokatorów o to, żeby udostępniali mieszkania. Tylko wtedy zwalczanie insektów będzie miało sens – dodaje.Izabela [email protected]