Na szczęście w Zielonej Górze administracja czyli magistrat którzy przysłowiowego nieba by podatnikom przychylili w swej łaskawości załatwili raz w tygodniu „Dzień z Liśćmi na Deptaku".
Oto ciekawa forma „ożywienia deptaku" która nie kosztuje.
Inicjatywa polega na tym, że w niedzielę nie jest zamiatany deptak z liści jakie opadają z rosnących tam drzew.
Mały wiaterek podwiewa i kształtuje z liści rodzaj wydm. W tych, deptakowych liściach nie czają się żadne zaskrońce czy kleszcze. Można nawet na bosaka spacerować po liściach i czerpać z tego przyjemność.
Trochę dziwi, że o tym zielonogórskim udogodnieniu kontaktu z przyrodą nie mówiono w żadnej ogólnopolskiej telewizji. Znowu zmarnowano okazję do promowania naszego miasta i zwabiania turystów z kraju i zagranicy.
Czyżby był konstytucyjny zapis, że Zielona Góra to tylko winobranie ? A tyle mamy atrakcji, przez cały rok- zapuszczone ruiny, demolki bachusików, permanentne rozbiórki kiosków itp. itd.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?