Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak żyć w takim bloku? Spaliny hałas, wycie alarmów

Renata Kudel
Renata Kudel
Obok również długoletni lokator bloku przy ul. Chopina 17 - Ryszard Kędzierski.
Obok również długoletni lokator bloku przy ul. Chopina 17 - Ryszard Kędzierski. Wojciech Alabrudziński
Mieszkamy na wyspie otoczonej spalinami, hałasem, wyciem alarmów samochodowych - mówi Kazimiera Bujalska z bloku przy ul. Chopina 17.

- Jak żyć w takim bloku, kiedy z jednej strony mamy ruchliwą jezdnię, a z drugiej - parking? - pyta Ryszard Kędzierski, wieloletni mieszkaniec budynku przy ul. Chopina 17. Jak twierdzi, samochody na asfaltowym placu zostawiają "na dziko" nie lokatorzy z "siedemnastki", ale mieszkańcy Chopina 21, a nawet z ulicy Olszowej. Popołudniami z kolei parkują tu samochody dostawcze.
- Dzieci nie mają gdzie się bawić - mówi Jadwiga Szrejder. - Kiedyś na tym miejscu było boisko, niedaleko był też plac zabaw. Teraz dzieci bawią się na chodniku, pod klatką. Latem rozkładały tu koce. Przecież mamy dwudziesty pierwszy wiek! A z kolei do parku Łokietka nie każde małe dziecko może dojść, jest zbyt daleko...
Blok przy ul. Chopina 17 należy do Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Lokatorzy, szukając pomocy, wystosowali pismo do zarządu spółdzielni i rady nadzorczej w sprawie likwidacji "dzikiego" parkingu.
- Znam treść tego pisma - mówi Mirosław Urbański, prezes WSM. Zaprzecza - co sugerują w piśmie lokatorzy - że spółdzielnia zamierza zbudować tuż za blokiem legalny parking. - Nie ma takich planów, nie ma na to pieniędzy - podkreśla prezes Urbański. Wylicza prace, jakie wykonano w tym budynku i w jego otoczeniu: ocieplenie i nowa elewacja, wymiana wszystkich drzwi, położenie polbruku. Mimo iż - jak podkreśla prezes - tych robót nie pokryły wpłaty lokatorów na fundusz remontowy. - Nie rozumiem więc, dlaczego są tak rozgoryczeni? - pyta prezes Ur-bański. Dodaje, iż kosze do gry w koszykówkę na placu, gdzie jest obecnie parking, zlikwidowano na prośbę lokatorów, którym przeszkadzał hałas. Podobnie było z placem zabaw. Jego zdaniem, mieszkańcy powinni zrozumieć, że nie wszystko da się zrobić od razu. - Przyjdzie czas i na place zabaw na osiedlu - zapewnia Mirosław Urbański.
- Czy ja naprawdę za dużo żądam? - pyta Kazimiera Bujalska. - Mieszkam tu od czterdziestu lat. Mam w nieskończoność dziękować spółdzielni, że po tylu latach ocieplono i pomalowano blok? Niech zrobią dla nas i to, żebyśmy mogli mieszkać w bardziej przyjaznej okolicy. - Nie odpuścimy tej sprawy - zarzeka się Jadwiga Szrejder.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto