Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Japonia - Polska 3:2

Leszek Jaźwiecki
Bartosz Kurek tym razem był w cieniu Japończyków
Bartosz Kurek tym razem był w cieniu Japończyków fot. fivb
Debiutująca w Pucharze Wielkich Mistrzów reprezentacja Polski siatkarzy przegrała w Osace z gospodarzami, Japończykami 2:3. Tylko momentami gra naszego zespołu mogła się podobać i przypominała styl, jaki biało-czerwoni prezentowali podczas mistrzostw Europy. Japończycy rozkręcali się z każdą akcją, w ich szeregach znakomite spotkanie rozegrał Kunihiro Shimizu. Jego zagrywka sprawiała sporo kłopotów polskim siatkarzom.

- Gospodarze zaprezentowali się znakomicie w defensywie - chwalił grę Japończyków polski selekcjoner Daniel Castellani. - Dynamiczne i szybkie ataki powodowały, że nie nadążaliśmy z blokiem. A my? Zagraliśmy poniżej oczekiwań.

Polscy siatkarze uważani są, obok Brazylijczyków i Kubańczyków, za faworytów tego turnieju. Przed wyjazdem nie ukrywali, że chcą udowodnić, że złoty medal mistrzostw Europy nie był dziełem przypadku.

- Czujemy się silni, chcemy walczyć z Brazylijczykami o zwycięstwo - buńczucznie zapowiadał najlepszy obecnie polski siatkarz Bartosz Kurek.

Kurek i jego koledzy z drużyny zapomnieli, że zanim zmierzą się z Canarinhos, muszą jeszcze pokonać najpierw Japonię, a potem rewelację tego sezonu Kubę. Pewność siebie ich zgubiła - potknęli się już na pierwszym rywalu.

Pierwszy set, w miarę wyrównany, pokazał, że o zwycięstwo w tym spotkaniu nie będzie łatwo. O drugim nasi siatkarze będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Nie potrafili skończyć ataków, bardzo kiepsko przyjmowali. Porażka 15:25 nie wystawia im dobrego świadectwa. Na szczęście podopieczni Castellaniego szybko otrząsnęli się po tym laniu i prowadząc od początku w trzeciej partii nie dali sobie odebrać zwycięstwa.

Szkoda, że polscy siatkarze nie utrzymali tego tempa, pozwolili Japończykom podnieść się z kolan. Gospodarze nabrali impetu się na dobre, momentami byliśmy bezradni po ich atakach i zagrywkach Shimizu. Tie- break był kontynuacją poprzedniego seta, osamotniony Kurek nie był w stanie przebić się przez japoński mur. Gospodarze perfekcyjnie odczytali grę naszego zespołu i odnieśli zwycięstwo.

- Zaryzykowali zagrywką, to się im opłaciło, bo my mieliśmy z tego powodu dużo kłopotów - powiedział po meczu Michał Bąkiewicz.


Japonia - Polska 3:2 (22:25, 25:15, 21:25, 25:21, 15:10)

Japonia Matsumoto, Shimizu, Usami, Fukuzawa, Tomimatsu, Ishijima, Tanabe (libero) oraz Matsuta , Furuta , Abe, Yoneyama, Yako

Polska Łomacz, Pliński, Kurek, Gromadowski, Bąkiewicz, Możdżonek, Ignaczak (libero) oraz Nowakowski, Woicki, Jarosz, Ruciak, Bartman

Pozostałe wyniki
Egipt - Iran 2:3 (25:21, 20:25, 21:25, 25:17, 10:15),
Kuba - Brazylia 2:3 (22:25, 26:24, 18:25, 25:23, 10:15).

Dziś grają Iran - Brazylia (4.30), Polska - Kuba (7.30), Egipt - Japonia (11.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto