Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jazda ciągle z przeszkodami

Redakcja
- Chętnie pożyczę swój pojazd osobom odpowiedzialnym za brak podjazdów w Stargardzie - mówi inwalida Antoni Skoczylas. - Zobaczą, że miasto jest niedostosowane do wózków, że jeździ się bardzo ciężko.
- Chętnie pożyczę swój pojazd osobom odpowiedzialnym za brak podjazdów w Stargardzie - mówi inwalida Antoni Skoczylas. - Zobaczą, że miasto jest niedostosowane do wózków, że jeździ się bardzo ciężko. Emila Chanczewska
Osoby poruszające się po mieście na wózkach inwalidzkich, czy z wózkami dziecięcymi mają problem z brakiem zjazdów na przejściach. Kłopot jest też z podjazdami przy wejściach do różnych obiektów.

Temat znoszenia barier architektonicznych wraca na nasze łamy jak bumerang. Ci, których on bezpośrednio dotyczy, wciąż mają problemy z przemieszczaniem się po mieście.- Praktycznie na każdym przejściu mam problem - twierdzi 63-letni Antoni Skoczylas, który po wylewie jeździ na wózku elektrycznym. - W całym mieście brakuje zjazdów i podjazdów! Wstrząsy na wysokich krawężnikach źle działają na mój chory kręgosłup, biodra i nogi. Niszczy się też wózek. Mam już drugi, bo w poprzednim popękały felgi. Gdy coś się uszkodzi, trzeba jechać do warsztatu i płacić, a emeryturki mam 1100 zł.Pan Antoni uważa, że Stargard nie jest przyjazny niepełnosprawnym.- Miasto jest niedostosowane do wózków, jeździ się bardzo ciężko - mówi. - Może na papierkach jest dobrze, ale w praktyce nie. Publiczne pieniądze powinny być wydawane z głową!Za obniżone krawężniki, podjazdy, odpowiadają m.in. prywatni właściciele inwestycji, ich zarządcy (np. spółdzielnie mieszkaniowe), czy zarządcy dróg. Co oni na to?- Uwagi tego pana są słuszne i zasadne - przyznaje Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie. - Potwierdzam, że niestety w mieście jest dużo takich miejsc. Zwłaszcza przy skrzyżowaniach jest kłopot z przejazdem wózkiem inwalidzkim, czy dziecięcym. To problem praktycznie wszystkich zarządów dróg. Na pewno przy każdej przebudowie chodnika będziemy uwzględniać potrzeby osób poruszających się na wózkach, do czego zobowiązuje nas prawo budowlane. Chcielibyśmy to zrobić kompleksowo, nie czekając na przebudowy, ale ograniczają nas finanse.Jeżeli chodzi o wjazd wózkiem do obiektu, podjazdów pozbawiony jest np. zrewitalizowany budynek po byłej przychodni na ul. Słowackiego. Podjazdu nie mają też schody nowego budynku mieszkalnego przy ul. Piłsudskiego 23, w którym działają punkty handlowe.- Wystąpiliśmy z pismem do spółdzielni Nadzieja o wykonanie tam zjazdu - mówi Grzegorz Chudzik, inżynier miasta. - Inwestorom powinno zależeć, by wszyscy mieli dostęp do obiektu. Jeżeli zaś inwestor zwraca się z prośbą, by wykonać podjazd w miejskim pasie drogowym, staramy się to robić. Na przykład w projekcie nie było podjazdu do sklepu mięsnego na ulicy Grodzkiej i wykonaliśmy go. Wygodne podjazdy powstały także przy zagospodarowaniu skweru Jana Pawła II i wyżej, na alei Słowiczej. Podjazdy dla wózków będą także przy remontowanej Bastei. Przy inwestycjach miejskich wymagam od współpracowników, by były rozwiązania umożliwiające dostęp osobom niepełnosprawnym.Inżynier także przyznaje, że barier jest jeszcze sporo.- W kolejce czekają przejścia dla pieszych - mówi Grzegorz Chudzik. - Będziemy starali się robić to sukcesywnie. Na to potrzeba czasu, i oczywiście pieniędzy. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto