źródło: Dzień Dobry TVN/x-newsRedakcja "Dzień Dobry TVN" postanowiła sprawdzić wraz z wygłodniałym wysłannikiem Mariuszem, czy pasażerowie stołecznej komunikacji faktycznie zwrócą uwagę pasażerowi, który je specyficznie pachnącego kebaba lub kurczaka w panierce. Okazało się, że tylko jedna osoba zareagowała. A jak to jest u nas? W autobusach są tabliczki z zakazami. Ale nie jest to tajemnicą, że mało kto się do nich stosuje. Czy faktycznie pasażerowie czują dyskomfort jadąc autobusem miejskim np. do pracy i czując aromatycznego kebaba. Albo, jak ktoś przez przypadek wysypie na nas frytki? Czytaj również: 420 zł kary w autobusie MZK? W regulaminie MZK znajduje się m.in. podpunkt, który mówi: W pojazdach MZK podróżnemu zabrania się:spożywania artykułów żywnościowych, mogących zabrudzić innych podróżnych lub wnętrze pojazdu (lodów, frytek, itp.) I są też tabliczki. Mandatu za to nie dostaniemy, ale kierowca może zwrócić nam uwagę i poprosić o schowanie jedzenia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody