Na co dzień to urzędnik w biurze inżyniera ruchu. Ale dodatkowo będzie się zajmował sprawami cyklistów. - Opiniowaniem, pomaganiem, podpowiadaniem. Poza tym będzie w stałym kontakcie z rowerzystami. Chodzi o to, by proponowane przez nas rozwiązania były konsultowane i omawiane z zainteresowanymi, czyli fanami dwóch kółek - wyjaśniał w piątek ,,GL" miejski inżynier ruchu Rafał Krajczyński. Podkreślił, że nie będzie to funkcja umowna, grzecznościowa. Oficer ma umocowanie prawne i jego głos naprawdę ma się liczyć podczas np. dyskusji o ścieżkach rowerowych.A jest o czym rozmawiać, bo do tej pory rowerzyści byli traktowani po macoszemu. Budowano dla nich dróżki z kostki brukowej, narażając ich na wstrząsy przy każdym przejeździe. Dopiero niedawno zaczęto je wylewać z tańszego przecież asfaltu (koło ul. Dobrej, Żwirowej czy na Nierzym). Inna sprawa, że cyklistów nie można już lekceważyć - od miesięcy organizują wspólne przejazdy, tzw. masy krytyczne, podczas których pokazują, że są ich setki. Ostatnio domagali się m.in. zorganizowania bezpiecznego rowerowego przejazdu od ronda Santockiego na Stary Rynek.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?