Joe Biden w Warszawie. Tak wyglądała wizyta prezydenta USA w stolicy. Spotkania z Ukraińcami, tłumy na Placu Zamkowym i mocne słowa

W piątek po południu do Warszawy przyleciał Prezydent USA Joe Biden. Jak przebiega wizyta? Oto podsumowanie działań Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki.

W sobotę, z niewielkim opóźnieniem, około godz. 12.27 Joe Biden wyjechał spod hotelu Marriott w stronę Pałacu Prezydenckiego. Prezydent USA brał wcześniej udział w ważnym spotkaniu sekretarzy stanu i obrony USA z ich ukraińskimi odpowiednikami. Prezydent Andrzej Duda powitał amerykańskiego prezydenta na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.

O godzinie 14.30 prezydent USA przyjechał na PGE Narodowy, gdzie powitał go premier Mateusz Morawiecki i prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Biden zapoznaje się m.in. z pomocą udzielaną przez Polskę ukraińskim uchodźcom i systemem nadawania im numerów PESEL. Stadion PGE Narodowy opuścił około godziny 15:40. Obecnie przebywa w Hotelu Marriott.

Najważniejszym punktem wizyty było przemówienie, które amerykański przywódca wygłosił po godz. 18.00 na Zamku Królewskim. Wystąpienie dotyczyło "zjednoczonych wysiłków wolnego świata wspierającego naród ukraiński, pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za jej brutalną wojnę i obrony przyszłości zakorzenionej w zasadach demokratycznych".

- Obecna bitwa nie zostanie wygrana w ciągu kilku dni, ani tygodni. Musimy przygotować się na długą walkę. Zwracam się do Ukraińców. My was wspieramy. Jesteśmy z wami. Dzisiejszy walczący Kijów, Mariupol, Charków, to tylko fragment większej bitwy. Dziś Rosja udusiła demokrację. Putin ma czelność mówić, że denazyfikuje Ukrainę. To bezczelne kłamstwo. Zróbmy wszystko, żeby demokracja pokonała autokrację. Stany Zjednoczone i NATO pracowały od miesięcy, żeby nie dopuścić do tej wojny. Proponowaliśmy Rosji pokojowe negocjacje, ale Putina od samego początku interesowała tylko przemoc. Choć mówił, że nie zaatakuje Ukrainy, że wojska prowadzą tylko ćwiczenia - mówił Joe Biden.

Przemówienie zakończyło się przed godziną 19:00. Na godz. 19.50 zaplanowano wylot amerykańskiego prezydenta z Warszawy.

Przypomnijmy, że w piątek (25 marca) do stolicy naszego kraju przyleciał Joe Biden. Air Force One z głową USA na pokładzie wyglądał na lotnisku Chopina. O godz. 19 Joe Biden wsiadł do słynnej "Bestii" i udał się w kierunku hotelu. Prezydent najbliższą noc spędzi na 43. piętrze hotelu Mariott przy al. Jerozolimskich. Warszawa jest kolejnym przystankiem podczas wizyty amerykańskiego prezydenta w Europie. Wcześniej przyleciał on do Brukseli, gdzie spotkał się z przywódcami NATO, Unii Europejskiej i Grupy G7. Następnie wyruszył do Rzeszowa. Tam odbyło się spotkanie z prezydentem RP Andrzejem Dudą oraz z amerykańskimi żołnierzami służącymi w Polsce.

W sobotę, w ciągu całego dnia, ruch będzie wstrzymany w Al. Jerozolimskich i na Trakcie Królewskim (Krakowskie Przedmieście – Al. Ujazdowskie) oraz na ulicach poprzecznych. Możliwe będą także zmiany w ruchu na Wisłostradzie. Wieczorem, gdy kolumna prezydenta USA będzie jechała na Lotnisko Chopina, ponownie wyłączona z ruchu będzie ul. Żwirki i Wigury.

Stołeczna Policja zalecać, by omijać centrum Warszawy. Kierowców prosi zaś o stosowanie się do poleceń policjantów, funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa oraz Straży Miejskiej.