Jubileusz DKŻ nie taki radosny

Formalnie powstał on w roku 1985 z inicjatywy grupy zapaleńców, a pierwszym komandorem wybrano Józefa Żołnowskiego. Od początku założyciele DKŻ jasno określili krąg swych zainteresowań jakim był windsurfing czyli pływanie na desce z żaglem. W początkach były to konstrukcje amatorskie, na tyle jednak udane, że pozwalały na starty w regatach. Na wodach Zalewu Włocławskiego zaczęły one być organizowane coraz częściej, coraz większe też było zainteresowanie tą żeglarską formułą ze strony młodych dobrzynian.
Rokiem przełomu był rok 1996, gdy jubileusz dziesięciolecia klubu uświetniony został brązowym medalem Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w klasie Aloha zdobytym przez Piotra Kozłowskiego. W tym też roku komandorem DKŻ został Ryszard Przybytek. Z tym nazwiskiem kojarzone są sukcesy reprezentantów klubu w następnych latach. Już w roku 1997 dobrzyńscy żeglarze zdobyli dwa srebrne medale w regatach rangi mistrzowskiej. W finale OOM w klasie Aloha wywalczył go syn komandora Bartłomiej, zaś Kozłowski został wicemistrzem kraju juniorów młodszych w windsurfingu zimowym.
Jako jeden z pierwszych klubów w Polsce DKŻ zdecydował się na wydłużenie sezonu. Wykorzystując usytuowanie nad jednym z największych w centrum kraju zbiorników wodnych, który zimą pokryty jest lodem na serio zajęto się zarówno zimowym windusrfingiem jak i wyścigami mini bojerów. W roku 1998 junior młodszy Marcin Olewiński zdobył pierwszy w historii klubu tytuł mistrza kraju właśnie w windsurfingu zimowym. Później było ich z każdym rokiem więcej i jedynie sezon 2007 dobrzynianie zakończyli bez medalowej zdobyczy. Łącznie zdobyli ich dotychczas 49 i wszyscy liczą, że jubileuszowy pięćdziesiąty krążek uda się wywalczyć podczas finałowych regat tegorocznej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Rekordzistami są bracia Bartłomiej, Michał i Łukasz Przybytkowie. Ten ostatni na podium mistrzostw kraju w różnych klasach i kategoriach wiekowych stawał trzynastokrotnie. Michał zdobył o trzy medale mniej, zaś najstarszy z trójki Bartłomiej po medalach juniorskich w praktyce zakończył regatową karierę.
Za sukcesami krajowymi zaczęły przychodzić medale mistrzostw Europy i świata zwłaszcza w mini bojerach i windsurfingu zimowym. W tej pierwszej dyscyplinie Agnieszka Białoskórska została w 2001 roku wicemistrzynią świata juniorek młodszych zaś brąz wśród chłopców wywalczył Ł. Przybytek. Równie udane były i lata kolejne a potwierdzeniem są 23. medale we wszystkich kolorach. Niektórzy z medalistów imprez zimowych z równym powodzeniem startowali też na wodzie. Ł. Przybytek, wspólnie z kolegami, wywalczył mistrzostwo świata juniorów młodszych w klasie Optimist, a w latach późniejszych (2007 rok) był mistrzem Europy w klasie 29-er.Coraz częściej też dobrzyńscy żeglarze znajdowali uznanie potwierdzane powoływaniem do kadry narodowej w różnych klasach. Pierwszym w 1993 roku był jeden z pionierów wyczynowego żeglarstwa w Dobrzyniu Andrzej Święty, zaś w późniejszych latach Łukasz i Michał Przybytkowie. Ten pierwszy nadal jest w kadrze seniorów w olimpijskiej klasie 49-er, zaś do juniorskiej kadry klasy olimpijskiej RSX od tego sezonu zaliczony został Dawid Furmański. Dużym talentem jest też jego młodszy brat Radosław.
Dobrzyńscy żeglarze długie lata uskarżali się na fatalne warunki. Gdy przed kilkoma laty zdecydowano, że żeglarskie konkurencje OOM w roku 2008 odbędą się w Dobrzyniu powstała nad Wisłą przystań z prawdziwego zdarzenia. - Wydawało się nam, że miasto wreszcie odwraca się twarzą do Wisły - powiedział Ryszard Przybytek, wieloletni komandor, a dziś trener DKŻ. - Wielu mieszkańców we własnej kieszeni odczuło namacalne korzyści z organizacji ogólnokrajowych regat. Nie przełożyło się to jednak na zwiększone zainteresowanie lokalnych władz działaniami klubu, który w praktyce jest jedyną wizytówką Dobrzynia na krajowej arenie. Jestem coraz większym pesymistą gdy chodzi o przyszłość. Najlepsi bez większych problemów znajdą sobie nowe klubu, ale zaszczyty związane ze zdobywanymi przez nich medalami spadać będą na innych.