Justyna Kowalczyk już przymierzyła koszulkę liderki

- Justyna miała biegać spokojnie na początku, a potem atakować. I wszystko zrobiła perfekcyjnie - przyznał trener Aleksander Wierietielny.

W decydujących momentach broniąca Kryształowej Kuli Kowalczyk mijała rywalki pozornie bez wysiłku.

- Jak wstałam rano, to pomyślałam, że to świetny dzień na zwycięstwo - opowiadała Pol-ka, której przeczucia w tym sezonie nie mylą: przed tygodniem przewidziała czołową dwójkę w biegu, w którym zajęła dwunaste miejsce.

O swoim poranku mówiła też druga na mecie Petra Majdić - Słowenka żaliła się, że źle spała, uznając, że po takich koszmarach miejsce za ple-cami Kowalczyk to duży sukces.

Triumf biegaczki AZS AWF Katowice dał jej awans na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej i oznaczał oczywiście prowadzenie wśród sprinterek. Biorąc pod uwagę wypowiedzi Kowalczyk i jej szkoleniowca o tym, że pierwsze starty nie mogą być za dobre, bo forma przyjdzie dopiero na igrzyska, to zwycięstwo mogłoby się wydawać... niepokojące.

- Nie mamy się czym martwić - zapewniał jednak Wierietielny. - Do wysokiej formy mamy bardzo, bardzo daleko. Po prostu Justysia uwielbia walkę, a sprinty są okazją, żeby pokazać charakter. No i to właśnie zrobiła. Poza tym rok temu zaczęliśmy sezon bardzo podobnie, a jak się skończył wszyscy pamiętają - dodał szkoleniowiec chwaląc przy okazji nowych serwis-menów, Estończyków Are Met-sa i Peepę Koidu.

Przed niedzielnym startem na 10 kilometrów stylem klasycznym cała ekipa nieco studziła już nastroje.

- To ma być dla Justysi przede wszystkim mocny trening. Sami jesteśmy ciekawi, jak się te zawody skończą - oświadczył wprost Wierietielny.

Rozwiązaniem zagadki było siódme miejsce Polki i zwycięstwo Finki Aino Kaisy Saari-nen. Kowalczyk niemal na całym dystansie oscylowała pomiędzy piątą, a ósmą lokatą. Na mecie okazało się, że Finka odebrała jej koszulkę liderki PŚ.

- Zadecydował o tym upadek po przebiegnięciu niespełna pół kilometra. Justysia straciła rytm, potem musiała nadrabiać to na trasie, a to kosztowało ją sporo sił. Ale miejsce w dziesiątce nas zadowoliło - podsumował start szkoleniowiec naszej gwiazdy, która wyjeżdżała z Kuusamo bogatsza o 16 tys. franków szwajcarskich, bo tyle wyniosła suma jej nagród.

Wierietielny i Kowalczyk mają więc powody do zadowolenia, lepsze nastroje panowały też w kadrze panów. Weteran biegów, Janusz Krężelok, trasę 15 km stylem klasycznym pokonał bowiem z osiemnastym wynikiem w całej stawce. To osiągnięcie jest tym cenniejsze, że w sobotnich sprintach Polacy nie odegrali żadnej roli.

W kolejnych zawodach Pucharu Świata w Duesseldorfie, gdzie zaplanowano sprinty, Kowalczyk prawdopodobnie nie wystartuje.

Wyniki.
Kobiety.

Sprint. 1. Justyna Kowalczyk (Polska), 2. Petra Majdić (Słowenia), 3. Alena Prochazkova ( Słowacja), 4. Aino Kaisa Saarinen (Finlandia), 5. Jewgienia Szapowałowa (Rosja).

10 km st. klas.
1. Saarinen 25:58,0. 2. Irina Chazowa (Rosja) - strata 13,1 sek., 3. Vibeke Skofterud (Norwegia) 14,7, 4 . Marianna Longa (Włochy) 23,0, 5. Natalia Korosteliewa (Rosja) 25,2, 6. Majdić 26,4... 7. Kowalczyk 27,2 50. Kornelia Marek (Polska) 2:38,1, 52. Paulina Maciuszek (Polska) 2:39,4, 68 . Sylwia Jaśkowiec (Polska) 3:24,7.

Klasyfikacja PŚ:
1. Saarinen 179, 2. Kowalczyk 158, 3. Majdić 132, 4. Charlotte Kalla (Szwecja) 109, 5. Chazowa 106.

Mężczyźni.
Sprint. 1. Ola Vigen Hattestad (Norwegia), 2. Oystein Pettersen (Norwegia), 3. Nikita Krukow (Rosja).

15 km st. klas.
1. Petter Northug (Norwegia) 35:22,2, 2. Maksym Wylegżanin (Rosja) 1,2 straty, 3 . Aleksander Legkow (Rosja) 7,9... 18. Janusz Krężelok (Polska) 33,3, 32. Maciej Kreczmer (Polska) 1:01,5.

Klasyfikacja PŚ:
1 . Northug 150, 2. Hattestad 100, Ronny Hafsaas (Norwegia) 100... 52. Krężelok 13, 67.Kreczmer 5.